piątek, 27 kwietnia 2012

Mój przepis wygrał i pojawi się w czerwcowej kuchni

Cześć!
Dziś bez przepisu, ale mam za to taki dobry humor, że aż postanowiłam o tym napisać. Zostałam wyróżniona w konkursie magazynu KUCHNIA i  co za tym idzie - mój przepis pojawi się w czerwcowym wydaniu miesięcznika! Wybrano moje empanadas z szałwiowym musem szparagowo-gruszkowym z szynką parmeńską.
Pamiętacie je? Przepis odświeżcie sobie klikając TU ! :) Jestem ciekawa jak wyjdzie interpretacja mojego dania przez prawdziwego kucharza i profesjonalne zdjęcia całości :D. Nie doczekam chyba końca maja :) Tak strasznie się cieszę ;) i zachęcam Was do wzięcia udziału w kolejnych edycjach!


wtorek, 24 kwietnia 2012

Ciasto francuskie z słodkim kremem i pomarańczami

Hej ;)
Tak jak wspominałam, miałam lekki nadmiar ciasta francuskiego, a termin ważności nieubłaganie się kończył, więc oto przed wami kolejna wariacja prosto z mojej głowy!


CIASTO FRANCUSKIE Z SŁODKIM KREMEM
I
POMARAŃCZAMI 

-1 op. ciasta francuskiego
- 1 jajko
- cukier
- 1 pomarańcz
- odrobina soku z pomarańczy
- cukier puder
- 2 op. serka do kanapek typu Ostrowia, Turek
- syrop z sosny ( może być miód )


  • PRZYGOTOWANIE: Filetujemy pomarańcza i zostawiamy sok, który wyciekł nam przy pracy. Serek ucieramy z cukrem pudrem (dowolna ilość, tak aby nam smakowało) oraz łyżką/dwoma odstawionego soku.
  • CIASTO: Rozwałkowujemy ciasto  na kształt prostokąta. Boki odcinamy i nakładamy na końce, tak, aby powstał brzeg. Całość smarujemy roztrzepanym jajkiem, nakłuwamy widelcem, posypujemy cukrem kryształem i pieczemy w 220 stopniach do zrumienienia.
  • WYKONANIE: Gdy ciasto przestygnie, smarujemy je kremem, układamy pomarańcze i polewamy miodem/syropem.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Babeczki z ciasta francuskiego - w sam raz dla dzieciaków

Hej ;)
Witam po przerwie, ale coś mnie na chwilę jakoś wcięło. Przepisy świąteczne mam już wyeksploatowane, więc wracamy do mojej słodkiej codzienności.

Dziś padło na ciasto francuskie, bo na kupiłam go sporo i mroziłam w nieskończoność. Przecież nie wolno wyrzucać! Wzięłam się za siebie i z resztek powstało to cudo !


EKONOMICZNE BABECZKI
CIASTA FRANCUSKIEGO

- 1 op. ciasto francuskie
- bita śmietana / bądź kremówka do ubicia
- odrobina cukru pudru
- cukier
- rozkłócone jajko
- kolorowa posypka 
(może być już dowolna dekoracja)

  • BABECZKI: Ciasto francuskie rozwałkowujemy i wycinamy z kółka oraz dłuższe paski (najlepiej wziąć parę z boków). Następnie paski układamy na kółkach tak, aby powstał brzeg. Jeden na drugim. Ja kładłam po 3 paski na ciastko. Smarujemy całość roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem. Pieczemy w wysokiej temperaturze, około 220 stopni, do zrumienienia i rozwarstwienia. Za niska temperatura spowodowałaby wytopienie się masła, przez co ciasto nie rozwarstwiłoby się. 
  • WYKONANIE: Przestudzone babeczki napełniam bitą śmietaną bądź kremówką ubitą na sztywno z cukrem pudrem. Dekoruję dowolnie

czwartek, 19 kwietnia 2012

Sałatka, którą każdą zna ;)

Każdy lubi tę sałatkę. No dobrze, może nie każdy, ale na pewno zdecydowana większość. Typowo świąteczna. U mnie w domu tylko na Wielkanoc i Boże Narodzenie, ale jeśli ktoś miałby na nią ochotę chociażby dziś to przepis udostępniam. Porcja na 3 duże słoiki.


SAŁATKA JARZYNOWA

- 1,5 kg marchwi
- 1 kg pietruszki
- 1 kg selera
- duża cebula
- duże jabłko
- 4 ogórki kiszone
- 2 puszki gorszku
- 2 słoiki majonezu

  • WYKONANIE: Ja warzywa gotuję na parze, aż zmiękną. Tracą dzięki temu mniej składników mineralnych niż w wodzie (polecam tę metodę ;)). Gdy już ostygną, marchew, pietruszkę, seler kroimy w drobną kostkę, cebulę i jabłko również. Przekładamy do miski. Dodajemy 4 pokrojone ogórki kiszone w kostkę (wyciśnięte!) oraz odlaną zawartość 2-ch puszek groszku. Całość mieszamy z majonezem i doprawiamy do smaku. U mnie sól ziołowa i pieprz. Mocno tradycyjnie :)

środa, 18 kwietnia 2012

Międzybrodzki makaron w mojej pomiodorwej

Hej :)
Kolejne testowanie i jak na razie ostatnie. Dziś makaron Międzybrodzki w mojej pomidorowej. Miałam do spróbowania nitki i świderki tejże firmy. Makaron, jak producent informuje ( z 4 jaj ), okazał się bardzo, bardzo delikatny. Trzeba ostrożnie go gotować, gdyż makaron łatwo rozgotować. Mi nie udało się otrzymać z niego al dente ;(.  W smaku bardzo dobry, zwróćcie na niego uwagę w sklepie ;)


wtorek, 17 kwietnia 2012

Zdrowe Śniadanie z firmą Granex

To moje pierwsze testowanie produktów, z którego jestem niezmiernie usatysfakcjonowana. Trafiła mi się dobra firma i interesujące produkty.
Za co przyznałam plusy?
Miałam okazję spróbować:


1)    ZDROWY BŁONNIK – Pałeczki wielozbożowe z dodatkiem błonnika
dla mnie naj, naj, najważniejszy aspekt – BRAK CUKRU
Wysoka zawartość błonnika oraz amarantusa
Wytwarzany z 6 zbóż
Systematycznie pęcznieje, zmniejsza uczucie głodu (bardzo, bardzo dobrze działa, długo trzyma uczucie sytości)


2)    PIECZYWO GRANEX – 7 zbóż
Wysoka zawartość błonnika
Zawiera : krajankę żytnią, pszenicę, ryż, kaszę jęczmienną, płatki owsiane, grys kukurydziany, mąkę z amarantusa = samo zdrowie


3)    KWADRACIKI RYŻOWO-PSZENNE Z NADZIENIEM O SMAKU CZEKOLADOWYM  
Niesamowity smak!!
Fajna, zdrowa i smaczna przekąska
Duża zawartość zbóż przemycona w smakołyku


4)    WAFLE PSZENICZNE NATURALNE
Z pełnego ziarna
Naturalne, idealnie smakują z dodatkami

POLECAM :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

najprostsza i najulubieńsza sałatka z tuńczykiem

Proponuję dziś wam przepis na najprostszą i najsmaczniejszą sałatkę z tuńczykiem. Nie wyobrażam sobie bez niej jakichkolwiek Świąt. Przepis banalny, ale tak go lubię, więc postanowiłam, że się z wami podzielę :)


SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM

- 1 op. tuńczyka w oleju
  - 1 puszka groszku
- 5 ogórków kiszonych
- majonez, sól, pieprz

  • WYKONANIE: Tuńczyka odsączamy, lekko rozdrabniamy. Odlewamy z groszku zalewę, ogórki kroimy w kostkę wyciskamy mocno, aby pozbyć się wody. Całość mieszamy z majonezem (tylko w tej sałatce preferuję duże i czyste ilości majonezu), solimy (odrobinę bądź wcale, ryba jest dość słona i ogórki również; ja często rezygnuję) i pieprzymy do smaku.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Moje przepisy w książce z najlepszymi przepisami polskich blogerów

Już lada dzień można będzie nabyć książkę z najlepszymi przepisami polskich blogerów. Powstała dzięki organizatorowi konkursu na kulinarnego bloga roku. Moje przepisy też tam będą ! Jednak na razie możecie zobaczyć moje trzy wybrane przepisy on-line:


******

- tarta z limonką i awokado

- elegancki mus z dyni z cynamonem


- rolada z indyka z żurawiną, pistacjami i serem pleśniowym


Wkrótce egzemplarz będzie możliwy do wygrania na gastronomyGO!

sobota, 14 kwietnia 2012

Rolada z indyka (z pieprzem marynowanym, pomidorami suszonymi i oliwkami)

Cześć!
W zeszłym roku, na Wielkanoc, robiliśmy wersję tej rolady z żurawiną, pistacjami i serem pleśniowym. I dwa lata temu zresztą chyba też... Głupio było nam zrobić ją po raz trzeci, więc zmieniłyśmy farsz. Nie chciałam rezygnować z tego przepisu w trakcie tych Świąt, gdyż jest rewelacyjny, a rolada idealnie się spisuje jako przystawka na zimno czy po prostu na kanapki. Tym razem postawiłyśmy na mozzarellę, marynowany pieprz, pomidory suszone, oliwki i kapary. Na szczęście wszystko wszystkim smakowało.


ROLADA Z INDYKA
( suszone pomidory, oliwki, kapary, marynowany pieprz )

- 600-700 gram piersi z indyka
- 1 jajko
- 100 ml śmietany 18% (gęstej)
- 10 szt. suszonych pomidorów (około)
- garść marynowanego pieprzu
- garść oliwek
- pół garstki kaparów
- 100 gram mozzarelli
-sól ziołowa, bazylia, czosnek granulowany suszony

  • Umytą pierś z indyka obkrawamy do kształtu prostokąta. Odkrojone mięso wrzucamy do stacjonarnego blendera.
  • Powstały ‘prostokąt’ nacinamy tak, by mięso można było rozłożyć jak książkę. Jednakże nie do samego końca.
  • Mięso rozbijamy tłuczkiem. Gdyby indyk nie miał kształtu prostokąta spokojnie można skorygować go odcinając krzywizny nożem. Odcięte elementy wrzucamy do blendera.
  • Do naszego blendera, w którym mamy odkrojone wcześniej mięso, wbijamy jajko i dodajemy 100 ml śmietany.
  • Całość miksujemy na gładką masę, a następnie mięso na roladę i farsz solimy, dodajemy bazylii i czosnku do smaku.
  • Do naszego farszu dodajemy pokrojone oliwki i pomidory na kostkę, kapary i pieprz marynowany.
  • Całość mieszamy do jednolitej konsystencji z mozzarellą pokrojoną na drobne kawałki.
  • Pod rozbite mięso podkładamy rozcięty rękaw do pieczenia, a na środek rolady wykładamy farsz. Ważne, by był mniej więcej na środku, podłużnie nałożony.
  • Mięso zawijamy na farsz z jednej i drugiej strony.
  • Całość ściskamy i zapinamy wykałaczkami
  • Zawijamy nasze mięso w folię i jak cukierek zawiązujemy na końcach
  • Owijamy roladę dodatkowo w folię aluminiową.
  • Wkładamy mięso do naczynia z wodą. Dosłownie ociupinę, 1/3 wysokości niskiej formy.
  • Pieczemy w 175 stopniach około 45-55 min. 
Gdyby dla kogoś wydawało się to wciąż za trudne, podaję linka do zdjęć krok po kroku, które bardzo ułatwią sprawę. Zdjęcia jak wykonać roladę krok po kroku .

piątek, 13 kwietnia 2012

Polędwiczki średnio wysmażone w marynacie miodowo-ziołowej

Cześć :)
Dziś znalazłam dla Was przepis na przepyszne polędwiczki w mojej ulubionej marynacie. Ja lubię średnio wysmażone, z odrobiną czerwonego płynu na talerzu. Do tej pory jednak przypomina mi się mina mojej siostry, która nieśmiało stwierdziła, że na jej talerzu jest krew. Cóż. Każdy lubi inaczej. Czytajcie dalej !


POLĘDWICZKI WIEPRZOWE
W
ZIOŁOWEJ MARYNACIE
MIODOWO-MUSZTARDOWEJ

-mięso-

- 4 polędwice wieprzowe

-marynata- 

- tymianek, oregano, cząber, czosnek granulowany, pieprz
- miód 2-3 łyżki
- musztarda ok. 2 łyżeczek
- oliwa 0,5 szklanki

  • PRZYGOTOWANIE: Mięso pozbawić wszelakich błon i niedoskonałości. Ja odcięłam ogony, można zostawić, jak kto lubi ;)

  • MARYNATA: Wszystkie składniki razem wymieszać w pojemniku, w którym będzie leżało mięso. Dodać przypraw (szczerze) wedle uznania. U mnie przewaga cząbru i czosnku. 

  • WYKONANIE: Mięso powinno marynować się min. 3-4 h, ale najlepiej całą noc. Smażymy na patelni około 8-10 min. (zależy od wielkości i grubości). Sprawdzałam metodą na kciuk, czyli dotykamy napięty mięsień przy kciuku, gdy dotkniemy palec środkowy właśnie z kciukiem. Mięso powinno być tak samo elastyczne.


czwartek, 12 kwietnia 2012

Jajka faszerowane - no właśnie czym?

Hej ;)
Nie ma co. Już po Świętach, ale będą kolejne! Wrzucę więc dziś przepis na jajka, liczę że się komuś przydadzą  za rok ;) A jajka są faszerowane tuńczykiem.. Moje ulubione :)


JAJKA FASZEROWANE
TUŃCZYKIEM

- 6 jajek ugotowanych na twardo
- 1 op. tuńczyka w oleju
- majonez
( u mnie 2 łyżki )
- 2 żółtka 
( z tych ugotowanych jajek )
- 2 ogórki kiszone
- trójkącik serka topionego 
( najlepiej naturalny )

  • WYKONANIE: Jajka gotujemy na twardo. Wyjmujemy żółtka. Dwa zostawiamy do farszu, przekładamy do miseczki i rozdrabniamy widelcem. Dodajemy odsączonego tuńczyka, serek i majonez. Całość rozgniatamy i mieszamy widelcem. Można lekko popieprzyć, soli nie trzeba, gdyż ryba jest słona. Na sam koniec dodajemy ogórki, drobno pokrojone w kostkę i odciśnięte. Całość mieszamy i napełniamy jajka.

środa, 11 kwietnia 2012

Sernik waniliowy z białą czekoladą

Hej ;)
Dopiero dziś jestem w stanie cokolwiek wykrzesać z siebie. Święta  minęły pod hasłem "smacznie i dobrze", czyli pewnie ze 2 kg więcej, no i oczywiście nie obeszły się bez wizyty na ostrym dyżurze ( to u mnie swojego rodzaju tradycja w rodzinie - chorowanie na Święta ).

Przepisów mam klika w zanadrzu, przedświąteczne też gdzieś się znajdą, a więc czeka was intensywnie śledzenie postów przez najbliższe dwa tygodnie. Mam nadzieję, że zgłodniejecie i liczę na to, że nie macie dosyć słodkości po Wielkanocy, bo dziś zaczynam przepisem na SERNIK. 

Wyszedł niesamowicie puszysty, nie kruszył się przez dodatek tłuszczu do masy, a wielozbożowy spód z zapieczonym masłem dodał orzechowego posmaku. Ten sernik przejdzie jako jeden z lepszych w archiwum gastronomyGO!


WANILIOWY SERNIK
NA WIELOZBOŻOWYM SPODZIE
Z POLEWĄ Z BIAŁEJ CZEKOLADY

- sernik -
- 1 kg sera z wiaderka
- 1,5 szklanki cukru
- 8 jajek
- 2/3 kostki masła
- 2 łyżki kaszy manny
- 3-4 laski wanili

- polewa -
- 100 gram białej czekolady
- 100 ml śmietanki

- spód -
- 250 gram herbatników wielozbożowych
- 125 gram rozpuszczonego masła

  • SPÓD: Herbatniki kruszymy na proszek. Ja zmiksowałam je w blenderze. Mieszamy z rozpuszczonym, lekko przestudzonym masłem i wyklejamy spód blachy ( u mnie dość spora 26 X 30 cm) .
  • MASA SEROWA: Wszystkie żółtka plus 2 białka ubijamy z cukrem w mikserze do białości. Następnie nie przerywając miksowania dodajemy stopniowo ser, rozpuszczone i przestudzone masło, ziarna z laski wanilii i na sam koniec 2 łyżki kaszy manny. Całość miksujemy, aż masa będzie gładka.Teraz ubijamy na sztywno pozostałe 6 białek, dodajemy do ciasta i całość delikatnie mieszamy łyżką, aby nie zniszczyć piany.
  • PIECZENIE:  Boki formy smarujemy masłem i wylewamy masę serową. Pieczemy w 150 stopniach ( po 30 min. należy zwiększyć do 160-165 stopni ) około godziny.
  • POLEWA: Pokruszoną czekoladę zalewamy zagotowaną śmietanką i całość mieszamy do rozpuszczenia czekolady. Wystudzony sernik należy polać powstałą masą.

sobota, 7 kwietnia 2012

Wielkanoc


Chciałabym z racji zbliżających się Świąt,
życzyć Wam wszystkiego, co najlepsze.
Rodzinnej atmosfery, spokoju ducha,
i
 samych pyszności.
Szana

piątek, 6 kwietnia 2012

Tiramisu trzy czekolady z niespodzianką w środku

Hej ;)
To danie zrobiłam na konkurs Winiary ( tak, tak, marzy mi się kitchen aid ). Jeśli ktoś nie chce używać gotowego pomysłu na... spokojnie może zrobić mój przepis jak klasyczne tiramisu. Kupić mascarpone i zrobić mocną kawę do namoczenia biszkoptów. Ja dla zabieganych polecam opcje pomysł na... i moje urozmaicenie klasycznego deseru :)


TIRAMISU TRZY CZEKOLADY
Z GALARETKĄ O SMAKU LATTE

- 1 op. pomysł na... tiramisu
- 260 ml śmietanki 30%
- 120 gram biszkoptów
- 2 łyżki kakao
- 3 X 100 gram czekolady (biała, mleczna, gorzka)
- gorąca woda
- podwójne espresso
- 1 łyżeczka żelatyny

 
PRZYGOTOWANIA
- Namaczamy żelatynę w odrobinie wody. Robimy podwójne espresso, słodzimy (wedle uznania)  i zabielamy 10 ml śmietanki. Zalewamy żelatynę i podgrzewamy, aż do jej rozpuszczenia. Odstawiamy i czekamy by wystygła i lekko zaczęła się ścinać. 
- Zawartość większej saszetki miksujemy z 250 ml śmietanki, aż do uzyskania kremowej konsystencji. Wkładamy do lodówki.
-  Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do wystygnięcia.
- Zawartość mniejszej saszetki rozpuszczany w 150 ml gorącej wody i dodajemy dwie łyżki kakao, mieszamy dokładnie. Studzimy.



WYKONANIE:
- Masę mascarpone dzielimy na trzy równe części i do każdej wlewamy inną czekoladę (przestudzoną), dokładnie mieszamy.
- Biszkopty nasączamy i układamy w kieliszku, następnie masa mascarpone, znów biszkopty i tak w kółko. Kolejność dowolna!
- Pomiędzy mleczną a białą czekoladą na biszkopty wylewamy ścinającą się już powoli galaretkę o smaku latte.
- Chłodzimy w lodówce 2-3 godziny

czwartek, 5 kwietnia 2012

Czekoladowe cupcakes z marshmallows i kremem o smaku białej czekolady

Hej!
Zawsze kiedy źle się czuje, odzywa się we mnie ta wrażliwa strona. Wtedy wszystko jest różowe, kobiece i  słodkie. Zupełnie jak te cupcakes, które powstały z tego, co mam w domu. Mam odgórny zakaz wychodzenia. Niby ma on sens, skoro mam się wyleczyć... 

Nie miałam czekolady, więc do środka wrzuciłam pianki ( babeczki miały być z kawałkami białej czekolady, no, przynajmniej tak chciałam, aby było ). A krem zrobiłam z resztek po nadzieniu do pierogów - czyli mamy kolejny przepis z serii economy gastronomy. Oto przed wami moja wrażliwa, chora 'ja': 


CZEKOLADOWE CUPCAKES
PIANKAMI MARSHMALLOW
KREMEM O SMAKU BIAŁEJ CZEKOLADY

- 'suche' składniki -

- 200 gram mąki
- 100 gram cukru
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- odrobina soli

- 'mokre' składniki -

- 200 ml mleka
- 2 jajka
- 80 gram oleju

- inne -

- pianki marshmallow / 100 gram czekolady

- krem -

- Tak jak wspomniałam. Jako kremu użyłam pozostałej masy po pierogach (post poniżej)-
- 225 gram mascarpone
 - 200 gram białej czekolady
- ( tu można zrobić spokojnie bez jajka )

  • WYKONANIE: 'Suche' składniki przekładamy do jednej miski, mieszamy. 'Mokre' składniki przekładamy do drugiej miski, mieszamy. Następnie dodajemy 'mokre' do 'suchych' cały czas mieszając. Ja wyrobiłam ciasto tylko widelcem. Jeśli używamy do ciasta czekolady zamiast pianek, należy ją drobno pokroić i na sam koniec dodać do ciasta i kilka razy całość przemieszać
  • PIECZENIE:  Papilotki napełniamy do 3/4 wysokości i w połowie chowamy parę pianek, 2-3 nie więcej. Najlepiej je wcześniej poprzekrawać na pół. Pieczemy w 190 stopniach około 20-25 min.
  • KREM: Na wystudzone babeczki szprycujemy zrobiony krem. Należy rozpuścić białą czekoladę w kąpieli wodnej i wymieszać z mascarpone (czekolada musi być wystudzona, by móc ją wymieszać z serem!)

wtorek, 3 kwietnia 2012

Czekoladowe pieróżki z mascarpone i białą czekoladą

Cześć!
Ochota na wykonanie tego dania-deseru nie odpuszczała bardzo długo. Non-stop napotykałam się na ksero tego przepisu. Nie wiem jak, ale był wszędzie tam, gdzie czegoś usilnie szukałam. Aż w końcu powiedziałam basta ! - robię. 


CZEKOLADOWE PIEROŻKI 
Z
MASCARPONE I BIAŁĄ CZEKOLADĄ

-ciasto-
- 175 gram mąki pszennej
- 4 łyżki kakao
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 małe jajko
- letnia woda

-masa-
- 200 gram czekolady białej
- 225 gram mascarpone
- 1 jajko


  • CIASTO: Mąkę, kakao, cukier puder mieszamy razem w misce. W zagłębienie pośrodku wbijamy jajko i całość zagniatamy, dodajemy wody, aż uzyskamy elastyczne ciasto. Ciężko mi opisać. Powinno mięć konsystencje ciasta na pierogi. Ciasto po przekrojeniu powinno mięć małe pęcherzyki.
  • MASA:  Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i do przestudzonej masy dodajemy jajko oraz stopniowo mascarpone, całość mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.
  • PIEROŻKI: Ciasto rozwałkowujemy i szklanką wycinamy kółka. Nakładamy odrobinę farszu i sklejamy pierożki. Wrzucamy na wrzącą wodę i czekamy, aż wypłyną. Chwilę jeszcze całość trzymamy w wodzie i wyjmujemy :)

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Odchudzający sernik grejpfrutowy. TO DZIAŁA :)

Hej!
Pewnie chcecie wiedzieć czemu odchudzający? Może nie tak mocno odchudzający, jak po prostu lekki i orzeźwiający. Przez pomyłkę kupiłam serek light (chyba tylko 52 kcal / 100 gram) i już chciałam ten temat pociągnąć...

Jest wspaniały, ponieważ*:
- może nie odchudza, ale napewno jest lekki przez serek light
- jest na zimno, a jak wiadomo jedzenie zimnego powoduje większe spalanie kalorii
- grejpfruty same w sobie odchudzają, są zalecane podczas diety ;)
- ma mało cukru !

* jeśli zjemy 3-4 porcje na raz, popijając wielką, white chocolate mocha z bitą śmietaną ...
to wiadomo, nici z efektu :)


SERNIK GREJPFRUTOWY NA ZIMNO

-spód-
- 200 gram pokruszonych ciastek, herbatników etc.
- 100 gram rozpuszczonego masła

-sernik-
- 500 gram serka light
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 200 gram śmietanki do ubicia na sztywno
- 200 gram miąższu z czerwonego grejpfruta
- 3 łyżeczki płaskie żelatyny
- odrobina soku z grejpfruta

-galaretka-
- 300 ml soku z grejpfruta
- 1 - 1,5  łyżeczki żelatyny
(zależy od tego jak bardzo kwaśne są grejpfruty)

  • PRZYGOTOWANIA: Herbatniki kruszymy na proszek. Ja w blenderze stacjonarnym, można też wałkiem, tłuczkiem.. Jak kto woli :) Masło rozpuszczamy. Żelatynę do masy sernikowej namaczamy w 2 łyżkach soku z grejpfruta i odstawiamy. Grejpfruty filetujemy z błonek i przekładamy do sitka, aby lekko obciekły.

  • SERNIK: Mieszamy w misce herbatniki z rozpuszczonym masłem i wykładamy dno tortownicy (u mnie 24 cm.). Ser mieszamy z cukrem. Cząstki grejpfruta miksujemy w blenderze na coś a'la mus. Dobrze odcisnąć je jeszcze przed tym zabiegiem. Przekładamy naszego zmiksowanego grejpfruta do masy serowej i dokładnie mieszamy (ja robiłam masę w robocie, spokojnie można użyć też ręcznego miksera). Do żelatyny dodajemy jeszcze ze 3-4 łyżki soku z grejpfruta i podgrzewamy do rozpuszczenia żelatyny. Nie zagotowujemy. Dodajemy do masy, wlewając cienkim strumieniem cały czas mieszając. Na sam koniec, łyżką, delikatnie dokładamy, ubitą na sztywno śmietanę. Jak najdelikatniej, aby nie uszkodzić piany. Dzięki temu sernik będzie puszysty. Wylewamy na spód i odstawiamy na godzinę do lodówki.
  • GALARETKA: Po godzinie, żelatynę namaczamy i odstawiamy, aby wchłonęła wodę. Potem rozpuszczamy ją w pozostałym soku, lekko podgrzewając całość - nie wolno zagotować! Gdy będzię się całość powoli już ścinać - wylewamy na sernik. Całość chłodzimy jeszcze ze 2-3 godziny. Można użyć gotowej grejpfrutowej galaretki ze sklepu ;).