Na MTV można podrasowywać wszystko. Przez samochód i pokój po dziewczynę. Dlaczego mam być gorsza? Też chcę coś udoskonalić. Samochodu nie mam, pokój mam odrestaurowany, a kwestia dziewczyny mnie nie dotyczy :). Padło na kanapkę.
Banalnie? Wcale nie! Cieżko jest zrobić dobrego sandwicza. Zdrowego i oryginalnego. Żółty ser mi się przejadł. Na mięsko za gorąco, a konserwom mówię "nie". Postanowiłam odtworzyć smak wakacji.
Oczywiście rozwiewam tu wątpliwości. W Indiach nie byłam. To podczas pobytu w Gdyni zajadałam się serkiem india na tony. Kolejny pozytywny smak wpisany na listę z dobrymi-gastronomicznymi wspomnieniami.
Serek reginalny. U nas na mazowszu nie uraczę. Wyznaję zasadę: "Nie masz czegoś na co masz ochotę? Zrób to sam!" I zrobiłam. Zapraszam!
Serek india
- 3 op. serka kanapkowego naturalnego
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka curry
- szczypta papryki
- 1/2 gałki muszkatałowej
- łyżeczka cynamonu
Serki przekładamy do miseczki i dokładnie mieszamy z przyprawami.
>:}
To wszystko.
A jaki jest wasz smak wakacji? Powspominajmy, gdyż już niedługo się skończą :(.