Nic bardziej nie kojarzy mi się z latem, jak oblegane przez turystów budki na molo z lodami, rurkami z kremem i goframi! Tak, gofry. Jakie sobie tylko zażyczymy. Klasyczne, z cukrem pudrem, z cukrem i dżemem, z owocami, z bitą. Tyle opcji, ile zdołamy wymyślić. Ja już urlop mam dokładnie za 2 dni, więc już czuję te zapachy przenoszone przez morską bryzę, ale dla tych, którzy będą się urlopować być może w sierpniu, albo jeszcze później polecam zrobić gofry w domu i na chwilę zapomnieć o rutynie i myślami przenieść się na słoneczne molo z gofrem w ręku!
GOFRY BISZKOPTOWE
(ok. 12 szt.)
- 240 gram mąki
- 2,5 łyżki cukru
- szczypta soli
- 75 gram masła
- 3 jajka
- 400 ml mleka / wody
- łyżeczka proszku do pieczenia
Wpierw należy rozgrzać gofrownicę ( u mnie to, aż 8 min ok.), aby była porządnie gorąca! Gofry pieczemy, aż pięknie zbrązowieją i będą chrupkie ( u mnie około 5 min.)
Oddzielamy żółtka od białek. Do żółtek dodajemy cukier, roztopione i wystudzone masło, proszek do pieczenia, sól, mleko i mąkę. Wszystko dokładnie miksujemy. Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do masy i lekko łączymy za pomocą łyżki, aby masa została puszysta! I smażymy!
O, pyszności !
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry, a najbardziej te obsypane- jak idealnie białym śniegiem- cukrem pudrem. Mmm... *_* Niebo w gębie.
O i u Ciebie sezon gofrowy w toku:) Zaciekawiła mnie taka biszkoptowa wersja:)
OdpowiedzUsuńWciąć jestem na etapie poszukiwania gofrów idealnych więc chętnie wypróbuję Twój przepis wyglądają idealnie:-)
OdpowiedzUsuńJeeeej, jak ja dawno nie jadłam gofrów ! Chętnie bym wsunęła nawet takiego bez dodatków :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że ostatnio na blogach często pojawiają się przepisy na gofry, nie pozostaje mi nic innego jak wygrzebać moją gofrownicę :)
OdpowiedzUsuń