Od pewnego czasu ( nie ze swojej woli ) przesiaduję na pełen etat w domu, więc przypadają mi zadania, z którymi bez problemu poradziłaby sobie Anthea Turner. Zakupy, mycie zakurzonych butelek, odświeżenie mikro. Tego typu czynności nie stanowią dla mnie większego problemu. Gorzej jest jak dostanę zadania typowe dla Harrego Pottera, czyli abrakadabra wyczaruj coś na obiad z tego, co w lodówce.
No jeśli nie ma już zupelnie nic, to idź na zakupy, ale nie wydaj więcej niż piątaka ;)
Da się? Da! :)
MAKARON
Z BROKUŁAMI I PIECZARKAMI
W SOSIE ŚMIETANOWYM Z SEREM PLEŚNIOWYM
(przepis na 4 porcje)
- 1 op.makaronu razowego ( u mnie fusilli )
- ok 600 gram brokuła
- 0,5 kg pieczarek
- 200 gram sera pleśniowego z niebieską pleśnią
- 1 cebula
- 500 ml śmietany 18%
- sól, pieprz, gałka muszatołowa
- oliwa z oliwek
- PRZYGOTOWANIE: Makaron gotujemy al dente. Brokuła kroimy na różyczki, nacinamy na krzyż końcówki (korzeń) i dokładnie myjemy. Pieczarki również oczyszczamy pod bieżącą wodą. Cebulę obieramy.
- WYKONANIE: Makaron odcedzamy i odstawiamy na bok. Cebulę kroimy w kosteczkę. Brokuła gotujemy na parze, aż będzie widelec delikatnie wbijał się w korzeń. W miedzyczasie kroimy pieczarki w całości z nóżką w plasterki.
- Na rozgarzaną patelnię dodajemy łyżkę oliwy i przesmażamy cebulę. Następnie dodajemy pieczarki. Smażymy do wyparowania wody, która wydostała się z pieczarek i jedocześnie do lekkiego zarumienienia grzybów. Następnie wlewamy śmietanę. Gdy sos zacznie minimalnie gęstnieć dodajemy pokruszone kawałki sera oraz dodajemy przyprawy: sól, pieprz i świeżo startą gałkę. Całość dalej redukujemy do otrzymania gęstego sosu.
- Brokuły zdejmujemy z pary. Na talerzy ukladamy makaron, różyczki brokuła i polewamy całość sosem. Smaczego!
Fajne szybkie danie :)
OdpowiedzUsuńSuper składniki, więc musi być pysznie!!!Lubię:)
OdpowiedzUsuńwszystko co ma w sobie ser pleśniowy jest dla mnie pycha :)
OdpowiedzUsuńMMMM... pysznie ;)
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie nie będę głodować! :)
OdpowiedzUsuńw pracy Cię nie karmią :P?
UsuńPadam z głodu... ;P
UsuńSpryciulko! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki sosik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i brzmi smacznie!Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła znowu jeść sery pleśniowe:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię takie szybkie przepisy z kilku pysznych składników :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie kocie łapki się tam czają :)
OdpowiedzUsuńczasami się czuję jakbym miała półroczne dziecko , a nie dorosłego kota! Nie da się go zatrzymać, a on nie rozumie, że pracuję :)
UsuńSuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńkocham makarony pod każdą postacią! a Twój przepis wydaje się być bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńSmaczne i lekkie danie,pysznośc:)
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda i pysznie buźka.
OdpowiedzUsuńTu to dopiero jest pysznie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaron pod każdą postacią!
OdpowiedzUsuńPs. masz rację widziałaś w sałatce coś, to był majonez o którym zapomniałam wspomnieć. :)
Wyczarowałaś smakowite danie! Harry P. umywa się do Ciebie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjako makaroniara stwierdzam iż twoje składniki sprawiły że jestem GŁODNA ! A te małe kocie łapki sprawiły że mam ochotę na mleko damn nigdy więcej blogowania w nocy ! :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam głodna N., :P
Ale danie! Pychota :)
OdpowiedzUsuńJakie zdrowe i pyszne danie:0
OdpowiedzUsuńJak smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne i szybkie danie :)
OdpowiedzUsuńdzięki już mam przepis na jutrzejszy obiad :)
OdpowiedzUsuńlubię taki makaron
OdpowiedzUsuńJa już na pełnym etacie w domu, ale mam problem:nie lubię sprzątania, poza kuchnia i "po sobie i po pracy". Jeśli chodzi o gotowanie, wolę mniej składników "pasujących do siebie", bo wtedy łatwiej mi coś nowego zrobić.
OdpowiedzUsuńA co do "sierściucha" ...może wolisz 25 kg pieska co włazi Ci na kolana jakby był maluśkim kiciusiem, albo kładł się na stopy jak coś robisz w kuchni ;-))
okej to ja już nie narzekam na moje puszyste 5 kg :-p
Usuńpozdrawiam! :)
O widzę, że u Ciebie równie pysznie jak i u mnie i w podobny deseń! Fajny przepis, następnym razem wypróbuję Twój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedzenie mojej stronki gotowaniezmilosci.pl
Bardzo lubię takie makarony (brokuły uwielbiam); jaka szkoda, że na razie muszę odpuścić sobie sery pleśniowe - inaczej chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione składniki! O tej porze nie powinno się oglądać blogów kulinarnych, bo zaczyna burczeć w brzuchu :D
OdpowiedzUsuńNo i przypomniał mi się mój ulubiony makaron, którego dawno nie jadłam! Też wege, ale brokuły zamieniam na szpinak, a ser pleśniowy na zwykły i jeszcze odrobina śmietany do tego. Gotowe :D
zgodzę się , na głodniaka i po 22.00 blogów nie oglądamy ! XD
UsuńMniam! :))
OdpowiedzUsuńJakie to ładne!')
OdpowiedzUsuńtego mi dzisiaj trzeba po całym ciężkim tygodniu - dobrego obiadu:)
OdpowiedzUsuńale pyszności :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne danie, tylko zapiekałam makaron i sos serowy do tego, pycha :-)
OdpowiedzUsuńLubie takie jedzonka :)
OdpowiedzUsuń