wtorek, 12 lipca 2011

Część 2 - Marmolada truskawkowa z rabarbarem i karmelem!

Tak jak obiecałam dzisiaj druga część na domowe dżemo-marmolado-konfituro-twórstwo ;). Przed wami mój rarytas ( to chyba przez ten karmel ;)) - Marmolada truskawkowa z rabarbarem i karmelem. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnicie :).

U mnie to chyba już ostatni przepis z serii truskawkowej. Sezon niestety się kończy, więc jeśli jeszcze gdzieś znajdziecie przyzwoite truskaweczki to bierzcie się za dżemy! Bo nie ma nic przyjemniejszego w zime, niż pyszne przetwory własnej roboty. Przynajmniej tak mi się wydaje ;)




Marmolada truskawkowa z rabarbarem i karmelem

- 600 dag rabarbaru
-500 dag truskawek
- 3 łyżki octu balsamicznego
 ( najlepiej, aby był jakiś smakowy; użyłam figowego, ale swietny też będzie cytrynowy.)
- sok z jednej cytryny
- 1,5 laska wanili
- szczypta gałki muszkatołowej
szczypta mielonego imbiru
- skórka z jedenej cytryny
- 130 gram cukru (najlepiej trzcinowego )



Kroimy rabarbar na kawałki około 1 cm, a truskawki na połówki, większe na ćwiartki. Zasypujemy wszystko 8 łyżkami cukru. Z pozostałego robimy karmel. Gdy już osiągniemy płynną konsystencję cukru, na małym ogniu dodajemy sok z cytryny i 2 łyżki octu. Następnie wsypujemy owoce. Jeśli karmel nam się skarmelizował, nie trzeba się tym przejmować. "Rozejdzie się" nam w dalszym gotowaniu. Dobrą metodą jest też dodanie miodu, ale proponowałabym to raczej przed dodaniem owoców i nie więcej niż łyżkę.


Gdy już dodaliśmy owoce, dodajemy pozostałą resztę składników i gotujemy, aż do uzyskania marmoladowej konsystencji. Na sam koniec wyjmujemy laski wanili. Marmoladka niestety robi się dość długo (okolo 2 h) i dość często trzeba mieszać, mogłabym rzec, iż nawet non-stop.

Dobrą metodą na sprawdzenie czy już osiągneliśmy właściwą konsystencję jest tak zwana metoda talerzyka. Na płaski talerzyk nakładamy naszą marmoladę i przeciągamy przez środek palcem, jeśli się nie zleje, znaczy to, że osiągnęliśmy sukces!


Teraz tylko musimy przelać naszą marmoladkę do wyparzonych słoików i postawić mocno zakręcone do góry dnem na 5 min. Dokładną instrukcję przeczytacie w części pierwszej mojego dżemo-twórstwa, którą znajdziecie w poście poniżej ;)

2 komentarze:

  1. Z karmelem jeszcze nie robiłam dżemików, ale wszystko przede mną

    OdpowiedzUsuń
  2. a z rabarbaru zrobiłam dżem tylko z dodatkiem wanilii - zjadłam prawie cały już :D no nie mogłam się opanować ... w przyszłym roku na pewno wypróbuje ten przepis ;)

    OdpowiedzUsuń

Przepraszam za włączenie weryfikacji obrazkowej, ale niestety z dnia na dzień dostaję więcej spamu.. Nie zniechęcajcie się i piszcie czy smakowało :)!