Cześć wszystkim!
Gdyby ktoś zapytał mnie o mój ulubiony deser, bez zastanowienia powiedziałabym tarta. Nie mam bladego pojęcia skąd się wziąl u mnie taki sentyment do tego ciasta, ale naprawdę, tarty mogłabym robić dniami i nocami. No i oczywiście jeść.
Po prostu uwielbiam tą ekscytacje podczas pracy nad nią. Tarty zachwycają. Mogą mieć miliony nadzień i jeszcze więcej możliwości dekoracji. Uwielbiam też to, że po ciężkim wysiłku zagniatania ciasta, przyrządzania masy i w między czasie trzymania kciuków, aby nie opadły boki, domownicy zjadają ją w mgnieniu oka i proszą o dokładkę.
To mnie chyba najbardziej cieszy i motywuje. Bo choć może stosunek pracy do jej "trwałości" nie jest zbyt proporcjonalny; to jednak zadowolenie jak rodzina zjada coś ze smakiem jest dla mnie najważniejsze. No i przede wszystkim słowo "smaczne" z ust mojej mamy jest dla mnie bezcenne. Za każdym razem, kiedy jej coś przynoszę czuję się jak na egzaminie, albo w szkółce cukierniczej. Jej mina i do tego to oczekiwanie zanim coś powie. Nigdy lekkiego stresiku w życiu za wiele, a na jej opini wbrew moim zaprzeczeniom dość mocno mi zależy.
Tarta znikła w mgnieniu oka, dlatego na freestyl'u musiałam robić zdjęcia. Nie jestem zbytnio z nich zadowolona, ale wiem, że przepis lepiej się prezentuje z nimi niż bez. Zachęcam więc do spróbowania.
Tarta z jabłkiem i kremem twarogowo - cytrynowym
Przepis na kruche ciasto : TU
( znalazłam w końcu to jedno jedyne i jego będę się trzymać )
Masa:
- 4 jabłka
- 300 ml białego wina
- sok z 1 cytryny
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru pudru
- 100 gram cukru pudru
- 500 g twarogu mielonego
- 180 gram jogurtu
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- cynamon, kardamon
Zaczynamy.
Ciasto zagniatamy wedle instrukcji z linka.
Przepis jest na tartę średnicy około 28 cm.
Ciasta nam zostanie, więc zamrażamy i wyciągamy, kiedy najdzie nas ochota na coś słodkiego. Wykładamy formę ciastem, nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i fasolą dla obciążenia i zapiekamy około 12-15 min. w 180 stopniach; po czym wyciągamy papier z fasolą i dalej pieczemy, aż do zrumienienia. Tak na oko. Dla mnie to kolejne 12-15 min.
W między czasie obrane i pokrojone jabłka zalewamy winem z połową soku z cytryny (,które zagotowałam wcześniej) i odstawiam do wystygnięcia.
Masa. 2 białka z 2 łyżkami cukru ubijam na sztywną pianę i odstawiam. 2 żółtka, jogurt, resztę soku z cytryny, cukier, 2 łyżki mąki ziemniaczanej dokladnie mieszam, aby powstała gładka masa. Następnie dodaje białka i dokładnie jeszcze raz mieszam.
Zanim wyleję masę na upieczony spód warto posypać go bułką tartą. Dlaczego? Ser ma w sobie wodę, która może zrobić nam zakalec. Przez bułkę nic nie przecieknie. Tak samo wierzch zanim wyłożymy jabłka. Powinniśmy i tak używać odmiany jabłek raczej mało soczystej, jednak na wszelki wypadek lekka warstewka bułki nie zaszkodzi.
Tak więc, wylewamy masę, układamy jabłuszka, nasączamy jabłka winkiem, które nam zostało i pieczemy 45 min w temperaturze 180 stopni. Warto okryć brzegi tarty folią, aby się nie spaliły. Posypujemy jabłka na koniec kardamonem i cynamonem. To wszystko.
Smacznego! : )
Tak mi się rym nasunął "Taka tarta - grzechu warta":)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na tartę :)
OdpowiedzUsuńcudna :)
OdpowiedzUsuńTarta to może nie mój ulubiony deser, ale cista z jabłkami i cynamonem to już coś za co dam się pokroić. Cudo.
OdpowiedzUsuńAle bym taką zjadła... Kusisz ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie podobna do mojej, Twoja wygląda równie zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKiedy patrzę na Twój wypiek, od razu nabieram ochoty na jego zjedzenie ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Szano, dzięki za patent z bułką przydaje się wiedzieć takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńTwoja tarta wygląda tak kusząco...
Mmm, te jabłuszka oprószone cynamonem i kardamonem wyglądają jak "muszę je zjeść, teraz!!!"
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńwiesz lubię tarty..
ekstra :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam tarty ale rzadko robię sama spód, muszę spróbować twojego przepisu na to kruche ciasto :)
Świetna ta tarta!:) Idealne połączenie smaków:)Tez uwielbiam tarty, jeszcze bardziej wypieki z jabłkami- a tu połączenie-mniam:)
OdpowiedzUsuńKasiu koniecznie spróbuj, jest skromnie mówiąc idealne!!
OdpowiedzUsuńDziękuje wszystkim za komentarze :)