piątek, 29 listopada 2013

Ciasto bananowe


CIASTO BANANOWE
(na formę 23x35 cm)

- ciasto bananowe -
- 75 gram śmietany 12%
- 3 większe banany + 1 mniejszy do dekoracji
- 240 gram cukru trzcinowego
- skórka z 1 cytryny
- 4 jajka
- 80 gram masła
- 125 gram mąki żytniej razowej
- 150 gram mąki pszennej
- 10 gram proszku do pieczenia
- odrobina soli

- polewa czekoladowa -
- 100 gram mlecznej czekolady
- 100 ml śmietanki 30%


\

Śmietanę utrzeć mikserem z obranymi bananami, połową cukru, solą i skórką cytrynową. Miękkie masło utrzeć na pienistą masę z resztą cukru i jajami. Łyżką dodawać masę bananową. Następnie dodać obie mąki i proszek do pieczenia. Mieszać, aż powstanie jednolite ciasto. Formę nasmarować masłem i wyłożyć ciasto. Piec w piekarniku nagrzanymi początkowo do 150 st. Jak wyrośnie - zwiększyć temp. do 175 st. i piec do „suchego patyczka”.  W rondelku podgrzać śmietanę, ale nie zagotować. Zalać nią następnie pokruszoną drobno w misce czekoladę. Polewą posmarować wierzch ciasta i odstawić do wystudzenia. Udekorować plastrami banana.

czwartek, 14 listopada 2013

Tarta z białą czekoladą i kokosem oraz karmelizowanymi płatkami kukurydzianymi


TARTA O SMAKU BIAŁEJ CZEKOLADY I KOKOSA
Z
KARMELIZOWANYMI PŁATKAMI KUKURYDZIANYMI
(średnica tarty 21 cm)


- ciasto kruche -
- 45 dag mąki
- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 1 jajko
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki wody

- nadzienie - 
- 200 gram białej czekolady
- 200 ml śmietanki 30%
- 3 łyżki gęstego mleczka kokosowego
- 50 gram masła
- 12 łyżek wiórek kokosowych

- karmelizowane płatki kukurydziane -
-brązowy cukier
- masło
- płatki kukurydziane


Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem oraz kakao. Następnie dodajemy masło pokrojone w drobne kawałki. Rozcieramy całość rękoma, aby powstało nam coś, w stylu 'zacierek'. Rozcieramy masło z mąką i resztą składników z użyciem jak najmniejszej ilości siły. Ważne, aby nie rozgrzać masła. Teraz wbijamy jajko i dodajemy wodę, ciasto energicznie zagniatamy. Całość schładzamy około 30 min. 

Następnie rozwałkowujemy ciasto na stolnicy oprószonej mąką i wykładamy formę. Nakłuwamy widelcem spód, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą. Pieczemy wpierw 10 min w 180 stopniach, aż boki się zetną, następnie wyjmujemy całe obciążenie i pieczemy dalej, aż całość się upiecze. U mnie zajęło to około 15-20 min. Wyciągamy upieczony spód. Studzimy. 


Śmietankę i masło razem podgrzewamy. Następnie dodajemy drobno posiekaną czekoladę. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. W międzyczasie dodajemy mleczko kokosowe i wiórki kokosowe. Masę odstawiamy do wystudzenia.

Na patelni robimy karmel. Podgrzewamy na małym ogniu cukier, aż do rozpuszczenia, z łyżką masła. Rozsypujemy pełną garść płatków, jednak nie centralnie w jedno miejsce. Najlepiej, aby były rozłożone na płynnym karmelu równomiernie, unikając przylegania 'jednego na drugim'. 



Teraz najlepiej pęsetą albo małą łyżeczką obracamy płatki. Wyjmujemy pojedynczo i zanurzamy płatki kolejno na sekundę w miseczce z wodą i kostkami lodu. Od razu po zanurzeniu wyjmujemy i  odkładamy na bok.

Na wystudzonym spodzie wykładamy warstwę masy, posypujemy płatkami i znów przykrywamy masą. I tak kolejno do wyczerpania składników. Na wierzch tarty wysypujemy wiórki kokosowe i odstawiamy na noc do lodówki.

 

środa, 6 listopada 2013

Tartaletki z ganache z ciemnej czekolady i pomarańczy

Witam się z Wami po dłuższej przerwie i prezentuję co dobrego ostatnio upiekłam.
Inspiracją do tartaletek była tarta czekoladowa z kandyzowaną pomarańczą z Bloga Kingi - Yummy Lifestyle.
Mam nadzieję, że moja interpretacja przypadnie Wam do gustu!


TARTALETKI 
Z GANACHE Z CIEMNEJ CZEKOLADY
I POMARAŃCZY
(na 10 tartaletek ; śr. 10,5 cm)

- kruche ciasto -

- 45 dag mąki

- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 1 jajko
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki wody


-ganache-

-200 gram gorzkiej czekolady
- 220 ml śmietanki 30%
- skórka z 1 dużej pomarańczy
- 50 gram masła
- 4 łyżki syropu otrzymanego z kandyzowania pomarańczy

-kandyzowana pomarańcza-

- 1 duża pomarańcza
- 1 szklanka wody
- 1,5 szklanki cukru


Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem oraz kakao. Następnie dodajemy masło pokrojone w drobne kawałki. Rozcieramy całość rękoma, aby powstało nam coś, w stylu 'zacierek'. Rozcieramy masło z mąką i resztą składników z użyciem jak najmniejszej ilości siły. Ważne, aby nie rozgrzać masła. Teraz wbijamy jajko i dodajemy wodę, a całość energicznie zagniatamy. Całość schładzamy około 30 min. 

Następnie rozwałkowujemy ciasto na stolnicy oprószonej mąką i wykładamy foremki. Nakłuwamy widelcem spód, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą. Pieczemy wpierw 10 min w 180 stopniach, aż boki się zetną, następnie wyjmujemy całe obciążenie i pieczemy dalej, aż całość się upiecze. U mnie zajęło to około 15-20 min. Wyciągamy upieczony spód. Studzimy.

Pomarańczę kroimy na plasterki grubości 0,5 cm. Zagotowujemy wodę z cukrem i wkładamy owoce. Gotujemy na małym ogniu około 20-30 min. Ważne, aby po wyjęciu były miękkie i szkliste. 

Śmietankę i masło razem podgrzewamy. Następnie dodajemy drobno posiekaną czekoladę. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. W międzyczasie dodajemy startą skórkę z pomarańczy i 4 łyżki syropu z wcześniej przygotowanych kandyzowanych pomarańczy. 

Wystudzone tartaletki napełniamy czekoladowo-pomarańczowym ganache i dekorujemy na wierzchu plastrem pomarańczy. Wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.


poniedziałek, 2 września 2013

Tarta z serem i borówkami z polewą z białej czekolady

Bo lubię słodkie.


TARTA Z SEREM, BORÓWKAMI 
I
BIAŁĄ CZEKOLADĄ
- średnica 28 cm-

-ciasto kruche-

- 25 dag masła
- 13 dag cukru
- 1 jajko
- 45 dag mąki

-nadzienie-

- 500 gram białego, tłustego sera 
(może być taki z wiaderka, choć lepiej samemu zmielić)
- sok z 1/2 cytryny oraz skórka z całej
- 100 gram rozpuszczonego masła
-3/4 szklanki cukru pudru
(szklanka - 250 ml)
- 4 duże jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej

-inne-

- 2 tabliczki białej czekolady
- 150 ml śmietanki 30%
- cukier puder 
- 400 gram borówek

  • CIASTO KRUCHE: Przesianą mąkę mieszam z cukrem pudrem, dodaję masło w małych kawałeczkach i rozdrabniam nożem. Kiedy powstanie kaszka, dodaję jajko i wszystko energicznie zagniatam. Ciasto zawijam folią i odkładam do lodówki na 30 min. Następnie rozwałkowuję i wykładam nim formę. Nakłuwam całość widelcem, przykrywam papierem do pieczenia i dodaję obciążenie (ryż, fasola, itp.). Piekę 15 min, następnie wyjmuję papier z fasolą i zapiekam całość do złotego koloru. U mnie tak kolejne 15 min. To wszystko w 180 stopniach. Upieczoną formę odstawiam na bok.
  • WNĘTRZE:  Jajka rozdzielam na żółtka i białka. Żółtka ubijam z cukrem puder do 'białej' puszystej masy. Następnie nie przerywając ubijania dodaję: mąkę, wystudzone i rozpuszczone masło, sok i skórkę z cytryny. Na sam koniec ser. Przestaję ubijać całość po dokładnym połączeniu się składników. Teraz ubijam na sztywno białka i należy je delikatnie wmieszać do masy. Najlepiej mieszać całość 'od spodu' przykrywając cięższym serem białka. Wylewamy tak gotowe nadzienie na upieczony spód. Pieczemy przez 1 h - 1,15 h w 160 stopniach. Warto owinąć wystające boki folią aluminiową, aby się bardziej nie spiekły. Sprawdzamy patyczkiem wnętrze upieczonego sera czy jest suchy pod koniec pieczenia.
  • WYKOŃCZENIE: Pokruszoną na drobne kawałki białą czekoladę zalewam ciepłą, ale nie wrzącą śmietaną, Mieszam do rozpuszczenia i powstania polewy. Smaruję nią wystudzoną tartę. Może być ew. lekko ciepła. Następnie na niezastygniętą warstwę wysypuję borówki (wcześniej umyte i przebrane), a resztą polewam wierzch. Posypuję cukrem pudrem.
  • INNE: Tartę należy trzymać w lodówce ze względu na ser, chociaż wiadomo, iż kruche ciasto nie powinno stać w zimnie. Przed podaniem należy wcześniej porcje wyjąć ( na ok. 30 min ), aby spód i boki zmiękły i szło wbić w nie widelec ;)

wtorek, 27 sierpnia 2013

Peperonata na początek jesieni i na powrót do blogowania ;)

Cześć Głodomory :-)
Trochę mnie nie było, ale już nadrabiam zaległości !
*
Tak jak długo mnie nie było - tak równie długo chodziła za mną chęć na zrobienie peperonaty.
Dziś udało się ją zrealizować, zwłaszcza kiedy za oknem zimny wiatr przypominający o zbliżającej się jesieni.
Peperonata to sycący i idealny dodatek do obiadu, aby ogrzać się w ostatnie dni lata.


PEPERONATA 
(na 2 porcje)

- 2 szt. papryki czerwonej (ok. 600 gram łącznie)
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 400 gram pomidorów albo 1 puszka
- sól, pieprz, cukier
- oregano, tymianek (najlepiej świeże)
- papryka wędzona
- ocet balsamiczny
- olej do smażenia


Warzywa dokładnie myjemy. Cebulę i czosnek obieramy. Pomidory parzymy i obieramy ze skórki. 
Paprykę czyścimy z nasion, kroimy w podłużne paski, pomidory w kostkę, cebulę w piórka, czosnek siekamy.
Na patelni, na rozgrzanym oleju przesmażamy szczyptę papryki wędzonej. Dzięki temu przyprawa osiągnie silniejszy aromat. Następnie dokładamy cebulę i smażymy około 3-4 min. Kolejno czosnek, dajemy mu minutę, dwie - na patelni. 
Teraz dodajemy paprykę i smażymy całość około 8-10 min. W trakcie smażenia dorzucamy dwie gałązki oregano i dwie tymianku, bądź dodajemy szczyptę przypraw suszonych. 
Pokrojone pomidory dodajemy następne. Wraz z całą wodą. Przykrywamy patelnię i dusimy całość do wyparowania wody od czasu do czasu mieszając. Dodajemy również 2 łyżki octu balsamicznego.
Pod sam koniec duszenia doprawiamy solą, pieprzem i cukrem do smaku. Kiedy woda z pomidorów całkowicie wyparuje - potrawa jest gotowa ! :)

wtorek, 23 lipca 2013

Babeczki jagodowe z cynamonową kruszonką

Bo ja już się stęskniłam za słodkościami :-)


BABECZKI JAGODOWE 
Z
CYNAMONOWĄ KRUSZONKĄ
(na 24 sztuki)
-szklanka 250 ml-

-babeczki-
- 3 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1,5 szklanki cukru
- 2 jajka
- 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki oleju
- 2/3 szklanki mleka
- szczypta soli
- 2 szklanki jagód

-kruszonka-
- 1/3 szklanki mąki
- ¼ kostki masła
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 1/2 szklanki cukru

'Suche składniki' na babeczki przekładamy do jednej miski, a do drugiej wszystkie 'mokre'. Następnie 'suche' składniki stopniowo przesypujemy do 'mokrych'. Całość mieszamy łyżką. Na sam koniec dodajemy jagody i delikatnie całość jeszcze raz mieszamy. Wszystkie składniki na kruszonkę przekładamy do miski i rozcieramy do połączenia składników. Zagniatamy i przekładamy do lodówki na 30 min. Powinno być twarde po wyjęciu, aby dało się łamać i kruszyć. Napełniamy papilotki do 2/3 wysokości ciastem. Następnie rwiemy na wierzch kruszonkęPieczemy w temperaturze 200 stopni przez ok. 25 min. do zarumienia.

sobota, 20 lipca 2013

Bakłażany faszerowane ryżem i podgrzybkami

Coś wytrawnego.
Żeby nie było, że cały czas tylko piekę ;-)


BAKŁAŻANY FASZEROWANE
RYŻEM I PODGRZYBKAMI
(na 2 duże bakłażany - 4 połówki)

- 2 bakłażany ok. 80 dag
- 1 szklanka ryżu parabolicznego
- 1 duży pomidor
- 1 papryczka chilli jalapeno
- 30 dag podgrzybków albo kurek, pieczarek itp.
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 15 dag żółtego sera
- natka
- sól, pieprz, oregano, olej, masło

  • Bakłażany przekroiłam na pół i wydrążyłam środek zostawiając ok. 1 cm grubości miąższu. Posoliłam wydrążone 'łódeczki' oraz pokroiłam w średniej wielkości kostkę miąższ.
  • Pomidora sparzyłam, obrałam ze skóry i pokroiłam w identyczną kostkę co miąższ bakłażana.
  • Miąższ bakłażana i pomidora obsmażyłam na odrobinie oleju z drobno pokrojonym chilli bez pestek. Podczas smażenia całość posoliłam, dodałam łyżeczkę suszonego oregano. Całość trzymałam na patelni do odparowania soków.
  • W trakcie przygotowań miąższu na patelni ugotowałam ryż w osolonej wodzie. Odcedzony dodałam do przesmażonych i odparowanych pomidorów z bakłażanem.
  • Grzyby umyte i osuszone również nie za drobno pokroiłam. Cebulę pokroiłam w kostkę. Teraz obydwa składniki przesmażyłam na mieszance masła i oleju. Po zarumienieniu dodałam do farszu (pomidor+bakłażan).
  • Tak powstały farsz doprawiłam do smaku jeszcze solą i pieprzem oraz dodaję drobno pokrojony ząbek czosnku (surowy, nieobsmażany).
  • Ser starłam na tarce, garść odłożyłam na później. Resztę wmieszałam do farszu oraz dodałam łyżkę posiekanej natki. 
  • Przed nałożeniem farszu należy wytrzeć bakłażany ręcznikiem, ponieważ puszczą dużo wody od czasu posolenia ich na początku. Napełniłam 'łódeczki' farszem i wstawiłam na blachę wysmarowaną tłuszczem i do piekarnika.
  • Piekłam 40 min. w temp. 200 stopni. Na 10 min przed końcem posypałam wierzch serem, który wcześniej odłożyłam. 
  • Smacznego! :-)

czwartek, 11 lipca 2013

Muffiny cytrynowe z gorzką czekoladą

Hej :-)!
Ja się robię z lekka monotematyczna, gdyż znów na słodko, ale co ja poradzę, żem lubię :)?
Niedługo coś przygotuję wytrawnego, ale teraz cieszcie oczy babeczkami :))


CYTRYNOWE MUFFINY 
Z CZEKOLADĄ
(na 12 sztuk)

-składniki 'sypkie'

- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru

-składniki 'mokre'

- 1 szklanka mleka
- 1jajko
- 1/3 szklanki oleju (szklanka 250 ml)
- 1 cytryna (sok i skórka)

+ tabliczka czekolady gorzkiej

  • WYKONANIE: W jednej misce mieszamy wszystkie składniki 'sypkie' razem. Identycznie postępujemy z 'mokrymi' - dokładnie razem mieszamy. Następnie dodajemy stopniowo 'sypkie' do 'mokrych' i wyrabiamy ciasto łyżką. Nie mikserem! Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Formę do babeczek wypełniamy papierkami. Na spód dajemy 1 łyżkę ciasta, następnie kostkę czekolady i znów łyżkę ciasta. Pieczemy około 25-30 min. do złocistego koloru. To wszystko, smacznego! :-)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Owocowa tarta z kremem budyniowo-śmietankowym na upalny lipiec :-)

Jestem z powrotem! 
Od ostatniego przepisu minęło już prawie 1,5 miesiąca i to chyba zdecydowanie za długo, aby tak Was zostawiać samych sobie. Startujemy z reanimacją gastonomyGO!, a pierwszym wstrząsem przywracającym do życia będzie owa tarta :-).
Nie ma dla mnie nic lepszego niż połączenie sezonowych owoców z kruchym ciastem, więc ten wypiek nie zaskoczył moich bliskich. 
Mnie natomiast zaskoczyło: jak tak ogromna porcja mogła zniknąć, aż tak szybko! :-).


OWOCOWA TARTA 
KREMEM BUDYNIOWO -ŚMIETANKOWYM
( przepis na 1 dużą tartę 30 cm ; oraz 7 małych tartaletek ) 

ciasto kruche:
- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 45 dag mąki pszennej
- 1 jajko

krem:
- 900 ml mleka
- 80 gram cukru
- 2 torebki budyniu śmietankowego
- 12 gram żelatyny
- 4 łyżki cukru pudru
- 500 ml śmietany 30%

dekoracja:
dowolne owoce :-)

  • CIASTO: Przesianą mąkę mieszam z cukrem pudrem, dodaję masło w małych kawałeczkach i rozdrabniam nożem. Kiedy powstanie 'kaszka', dodaję jajko i wszystko energicznie zagniatam. Ciasto zawijam folią i odkładam do lodówki na 30 min. Formę do tarty smaruję masłem oraz obsypuję mąką. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Schłodzone ciasto rozwałkowuję i wykładam formę. Nakłuwam całość widelcem, wykładam papierem do pieczenia oraz dodaję dowolne obciążenie (ryż, fasola). Piekę 15 min do ścięcia się boków, następnie wyjmuję tartę i zdejmuję obciążenie. Wkładam ponownie do piekarnika i piekę do złocistego koloru. Około 20 min. Wyjmuję i odstawiam całkowicie do wystudzenia. Krok po kroku postępuję tak samo przy tartaletkach.
  • KREM: Żelatynę namaczam w odrobinie mleka (ok. 50 ml) , następnie podgrzewam chwilę w mikrofali, aby 'złapała' ciepła i spokojnie się rozpuściła. Pamiętajcie, że nie może się zagotować!. Budynie wsypuję   do 250 ml mleka i dokładnie mieszam, aby nie powstały grudki. Resztę mleka  (600 ml) łączę z cukrem i zagotowuję. Teraz dodaję do mleka z cukrem - budyń z mlekiem. Gotuję całość minutę. Na sam koniec dodaję żelatynę, chwilę razem mieszam i zdejmuję z ognia. Studzę masę, aby była zupełnie zimna. Następnie ubijam śmietanę z cukrem pudrem na sztywno. Łączę z wystudzoną masą budyniową. 
  • WYKOŃCZENIE: Wystudzone spody wypełniam wystudzoną masą :-) To dość istotny element! Nie napełniam ciasta po same brzegi masą, gdyż dekoracja trochę wybrzuszy krem. Nie przejmujcie się, jeśli krem jest bardzo rzadki. Spokojnie zetnie się w lodówce, do pysznej, kremowej konsystencji. 
  • Po napełnieniu tarty i tartaletek układamy dowolnie owocową dekorację. Odstawiamy ciasto do lodówki. U mnie akurat na całą noc.
  • Przed zaserwowaniem wyjmijcie tartę na 30 min wcześniej, ponieważ niskie temperatury nie służą kruchemu ciastu!
SMACZNEGO! 
:-) :-) :-)

poniedziałek, 20 maja 2013

Coquillettes z tuńczykiem i rukolą

Kurcze, a to sposób dobry mama podpowiedziała:
Jak zastąpić sos śmietanowy 30-sto %-centowy..

Czytajcie dalej :-)


COQUILLETTES 
Z TUŃCZYKIEM I RUKOLĄ
(na 2 solidne porcje)

- 1 op. makaronu Ciao Bella kolanek - coquillettes
- 1 puszka tuńczyka w oleju w kawałkach
- 1/2 słoiczka kaparów
- 2 łyżki oliwek czarnych
- 2 średniej wielkości pomidory
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 100 gram serka topionego śmietankowego
- 5-6 łyżek mleka (w zależności od gęstości sera)
- świeża rukola
- świeżo zmielony pieprz
  • PRZYGOTOWANIA: Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu - al dente. Odcedzamy. Tuńczyka odcedzamy z oleju i lekko widelcem rozdrabniamy. Kapary wyjmujemy. Oliwki kroimy w plasterki (u mnie 1 oliwka na 3 plasterki). Pomidory myjemy i kroimy w kostkę.
  • SOS: Podgrzewamy mleko w rondelku i dodajemy serek topiony. Czekamy aż całość się rozpuści i zgęstnieje. Doprawiamy pieprzem do smaku.
  • WYKOŃCZENIE: Makaron mieszamy w garnku / misce z tuńczykiem, kaparami, pomidorami, oliwkami i oliwą. Polewamy sosem przygotowanym osobno i dekorujemy świeżą rukolą ;-)

wtorek, 14 maja 2013

Sernik tropikalny o smaku marakui z galaretką pina colada

Czy jest coś bardziej charakterystycznego dla wakacji niż tropiki, marakuja i Pina Colada?
:-)


SERNIK TROPIKALNY 
O SMAKU MARAKUI
Z GALARETKĄ PINA COLADA
(na blachę 25x15cm)

-spód-
-210 gram herbatników
-130 gram masła
-1/2 gałki muszkatołowej (do starcia)

-masa serowa-
-125 ml soku przecierowego z marakui 
(typu smoothie - u mnie firmy Chiquita)
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 150 gram śmietany gęstej 22%
- 500 gram ricotty
- łyżeczka otartej skórki z cytryny

-dekoracja-
- galaretka Winiary Pina Colada
- wiórki kokosowe

  • SPÓD: Herbatniki pokruszyć na mączkę. Ja włożyłam je do stacjonarnego blendera. Następnie zetrzeć gałkę muszkatołową i wymieszać suche składniki z rozpuszczonym na gazie masłem. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki łyżką i wyłożyć spód formy.
  • SER: Jajka utrzeć na puszysta masę z cukrem. Przesiać przez sitko mąkę i wymieszać całość łyżką. W osobnej misce wymieszać mikserem ricottę ze śmietaną. Dodać smoothie nie przerywając ubijania oraz skórkę cytrynową. Następnie masę serową delikatnie dodawać do ubitej masy jajecznej i delikatnie całość wymieszać łyżką. Wylać na spód. 
  • PIECZENIE: Do nagrzanego piekarnika (150 stopni) włożyć nasz sernik i trzymać go w tej temperaturze do wyrośnięcia. Następnie zwiększyć do 180 stopni i mocno zapiec górę. Może być mocniej ciemna niż zwykle. Pieczemy około 2 h. Po tym czasie uchylamy drzwiczki i zostawiamy ciasto na 30 min., aby wystygło. Po 30 min. wyciągamy już ciasto na zewnątrz i studzimy do osiągnięcia normalnej, pokojowej temperatury.
  • DEKORACJA: Sernik kroimy na 2 części wzdłuż, a następnie na małe kwadraty (u mnie bok ok. 6 cm). Ścinamy z boku i wierzchu ciemną warstwę sera. Tak jak na zdjęciach. Następnie posypujemy wierzch wiórkami kokosowymi i polewamy krzepnącą galaretką Winiary Pina Colada, przygotowaną wg. opisu na opakowaniu.


INNE: Smacznego! :-)

Przepis bierze udział w akcji:
*****

poniedziałek, 13 maja 2013

Ryżowa - różowa babka na zimno

 Kolejna propozycja letniego, kolorowego deseru.


 RYŻOWA - RÓŻOWA BABKA NA ZIMNO
(na średnią formę keksową)
- 3/4 szklanki ryżu złocistego.
- 1/2 szklanki śmietany 30%
- 2 galaretki Winiary Pink Margarita
- 2 owoce granatu
- woda, cukier, sól
  • WYKONANIE: Ugotować ryż w dużej ilości wody ze szczyptą soli i dodatkiem cukru do smaku (aby była lekko słodka). Ryż gotować około 30-40 min. Ma być sypki i miękki. Ważne, aby go nie rozgotować. Powinien stać na małym ogniu. Przygotować galaretkę wg. opisu. Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Dodawać małymi porcjami krzepnącą galaretkę i cały czas całość ubijać. Do krzepnącej masy (śmietana+galaretka) dodać wystudzony ryż i delikatnie wymieszać. Do formy keksowej wyłożonej folią aluminiową delikatnie przełożyć masę. Wstawić na 2 h do lodówki. Wyjąć, zdjąć folię, ozdobić sokiem oraz pestkami owoców granatu.

Przepis bierze udział w akcji:
****

niedziela, 12 maja 2013

Razowy makaron ze szparagami i łososiem


RAZOWY MAKARON ZE SZPARAGAMI
ŁOSOSIEM
( na 2 solidne porcje )


- 1 op. makaronu Ciao Bella
(u mnie razowe tagliatelle 250 gram)
- 300 gram świeżego łososia
-szparagi 
(miałam pęczek z bazaru)
- 500 ml śmietany 18%
- 1 cytyrna
- sól, pieprz
- świeży koperek

  • ŁOSOŚ: Łososia skropić sokiem z cytryny oraz natrzeć otartą z niej skórką, posolić i popieprzyć. Piec w piekarniku (u mnie kombiwar) w 250 stopniach do zrumienienia. W trakcie pieczenia dobrze zmienić stronę. Upieczony pokroić w niewielkie kwadraty i odstawić.
  • SZPARAGI: Jeśli szparagi są młode nie obieramy ich, tylko usuwamy łuski. Wyginamy następnie je w łuk, aby pękły w miejscu, gdzie kończy się zdrewniała część, którą odrzucamy. Szparagi myjemy i wrzucamy na 2 -3 minuty (najlepiej sprawdzić widelcem miękkość) do osolonego wrzątku. Odcedzić i pokroić na kawałki ok. 1 cm.
  • MAKARON
  • Dzięki firmie Ciao Bella miałam okazję spróbować wyrobu ich świeżych makaronów, którym wystarczy 3 minuty w wodzie. To niewielka firma produkująca wysokiej jakości makaron. Ich produkty można dostać np. w Piotrze i Pawle. Warto śledzić ich FB. Tam dużo nowości i wskazówek :).
  • Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i odcedzamy.
  • SOS: Na patelnię wylewamy śmietanę. Doprawiamy solą, pieprzem i skórką z cytryny. Odparowujemy odrobinę. Dodajemy makaron i mieszamy całość. Na sam koniec wkładamy łososia i szparagi. Delikatnie łączymy wszystkie składniki i wykładamy na talerze ;-)!
 

niedziela, 5 maja 2013

Mini serniczki o smaku chałwy z kolorowymi galaretkami

Wakacje już blisko.
Przybliżmy je dodatkowo tym kolorowym deserem! 
:-)


MINI SERNICZKI
O SMAKU CHAŁWY
Z KOLOROWYMI GALARETKAMI
(na 3 porcje - średnica 8,5 cm)

-serniczki-

- 250 gram mascarpone
- 100 gram białej czekolady
- 200 gram chałwy
- 50 gram masła
- cukier kryształ
- dowolny barwnik w proszku - 
(polecam o tym samym kolorze, co wybrana galaretka)
- tropikalne galaretki Winiary 
(dowolnie - Pina Colada, Blue Curacao, Mojito, Pink Margarita)

-biszkopt-

4 jajka
- 1 jajko
- 5 łyżek cukru
- 1,5 szklanki mąki 
(szklanka 250 ml)
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek wody
- aromat waniliowy
- 2 łyżeczki proszku

  • BISZKOPT: 3 żółtka i 1 jajko ubić z 5 łyżkami cukru na puszystą masę. Dodać następnie olej, wodę, aromat i proszek do pieczenia. Dokładnie wyrobić mikserem. 3 pozostałe białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z ciastem. Piec w płaskiej blasze, cienko rozsmarowany. Ustawiamy piekarnik na 150 stopni, aby biszkopt wyrósł i się zrumienił. Gdy boki zaczną odchodzić od formy, sprawdzić patyczkiem czy biszkopt jest w środku suchy. Jeśli tak - wyjąć i wystudzić.
  • MASA SEROWA: Rozpuścić czekoladę z masłem w kąpieli wodnej i wystudzić. Chałwę pokroić na drobną kostkę. Mascarpone przełożyć do miski, dodać chałwę i rozgnieść całość widelcem. Na sam koniec stopniowo dodawać wystudzoną, białą czekoladę, cały czas mieszając.


  • SPÓD: Wystudzony biszkopt przełożyć na deskę i wyciąć okręgiem, filiżanką (właśnie u mnie filiżanka - 8,5 cm średnica), czymkolwiek tylko chcecie ;) (aczkolwiek lepiej, aby była to właśnie filiżanka, która potem nam umożliwi wypełnienie serkiem). 

  • SERNICZKI: Filiżanki smarujemy oliwą bądź wykładamy dokładnie folią. Wypełniamy 3/4 wysokości serem, a następnie dociskamy biszkoptem. Chłodzimy 3-4 godziny.

  • WYKOŃCZENIE: Wyciągamy serniczki. Przy pierwszej metodzie z oliwą, warto je na chwilę zanurzyć w gorącej wodzie, aby "puściły", przy opcji nr 2 jest odrobinę łatwiej ;) Przygotowujemy galaretki Winiary zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kiedy galaretka zacznie tężeć oblewamy ją nasz serniczek. 


  • U mnie niebieska galaretka - Blue Curacao i różowa - Pink Margarita. Przygotowałam następnie kolorowy cukier  do obsypania po wierzchu. W zwykłej misce nasypałam odrobinę cukru, a następnie wymieszałam ze szczyptą barwnika (niebieski i czerwony u mnie). Lekko rozcierając cukier w suchych dłoniach, powstanie nam kolorowa posypka, którą wykończyłam serniczki ;-)



SMACZNEGO! ;-)





******
przepis bierze udział w konkursie: