Choć już prawie minął miesiąc od Bożego Narodzenia to dopiero teraz publikuję to ciasto ;)
Miało być na wigilijnym stole, ale przytłaczająca ilość piernika i ciasta góralskiego powiedziała temu duetowi stanowcze "nie"!
Podejście ponowne do przepisu odwlekło się w czasie, ale w końcu przyszedł czas na premierę:
CIASTO MAKOWE
Z
BEZĄ KOKOSOWĄ
(przepis na blachę 25 cm X 36 cm)
spód:
- 1 op. podłużnych biszkoptów (ok. 250 gram)
masa makowa:
- 1 szklanka maku
- 8 jajek
- 3/4 szklanek cukru
- 1 op. cukru z prawdziwa wanilią (u mnie Kotanyi)
- 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 czubate łyżki mąki pszennej
- 10 dag rozpuszczonego masła
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 garście rodzynek
- łyżka smażonej skórki pomarańczowej
- ew. garść orzechów.
beza kokosowa:
- 4 białka ( z tych 8 jajek co wyżej wymienione )
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 20 dag wiórków kokosowych
- MASA MAKOWA: Mak opłukałam i zagotowałam. Gotowałam potem jeszcze 5 min. Następnie przecedziłam przez gęste sitko. Teraz mak należy odparować w garnku przez chwilę. Mielimy raz jeśli mamy sitko do maku, jeśli nie - 2 podejścia ;). 8 żółtek ucieram z cukrem i cukrem z wanilią na puszystą, 'białą' masę. Dodaję obie mąki, proszek do pieczenia, mak oraz wystudzone, rozpuszczone masło. Na sam koniec idą opłukane bakalie, orzechy . Mieszam całość łyżką. 4 białka ubijam na sztywną pianę. Delikatnie dodaję do całości, mieszając ruchem od spodu na wierzch.
- CIASTO: Na blasze (u mnie 25 na 36 cm) wyłożonej papierem do pieczenia układam ciasno podłużne biszkopty. Wylewamy teraz masę makową, wyrównujemy łyżką. Można posypać jeszcze całość po wierzchu rodzynkami.
- BEZA KOKOSOWA: 4 pozostałe białka ubijamy z cukrem. W trakcie ubijania dodajemy mąkę ziemniaczaną. Na koniec domieszać należy delikatnie wiórki kokosowe. Wykładamy bezę na masę makową i wstawiamy do nagrzanego piekarnika (150 stopni) i utrzymuję tę temperaturę do wyrośnięcia. Następnie przestawiłam na 180 stopni i piekłam do zarumienia. U mnie całość trwała 1,15 min.
- INNE: Robiłam to ciasto pierwszy raz, ale następnym razem wykorzystam spód z pokruszonych herbatników i masła. Uważam, ze też będzie odpowiedni!