Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 lipca 2013

Owocowa tarta z kremem budyniowo-śmietankowym na upalny lipiec :-)

Jestem z powrotem! 
Od ostatniego przepisu minęło już prawie 1,5 miesiąca i to chyba zdecydowanie za długo, aby tak Was zostawiać samych sobie. Startujemy z reanimacją gastonomyGO!, a pierwszym wstrząsem przywracającym do życia będzie owa tarta :-).
Nie ma dla mnie nic lepszego niż połączenie sezonowych owoców z kruchym ciastem, więc ten wypiek nie zaskoczył moich bliskich. 
Mnie natomiast zaskoczyło: jak tak ogromna porcja mogła zniknąć, aż tak szybko! :-).


OWOCOWA TARTA 
KREMEM BUDYNIOWO -ŚMIETANKOWYM
( przepis na 1 dużą tartę 30 cm ; oraz 7 małych tartaletek ) 

ciasto kruche:
- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 45 dag mąki pszennej
- 1 jajko

krem:
- 900 ml mleka
- 80 gram cukru
- 2 torebki budyniu śmietankowego
- 12 gram żelatyny
- 4 łyżki cukru pudru
- 500 ml śmietany 30%

dekoracja:
dowolne owoce :-)

  • CIASTO: Przesianą mąkę mieszam z cukrem pudrem, dodaję masło w małych kawałeczkach i rozdrabniam nożem. Kiedy powstanie 'kaszka', dodaję jajko i wszystko energicznie zagniatam. Ciasto zawijam folią i odkładam do lodówki na 30 min. Formę do tarty smaruję masłem oraz obsypuję mąką. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Schłodzone ciasto rozwałkowuję i wykładam formę. Nakłuwam całość widelcem, wykładam papierem do pieczenia oraz dodaję dowolne obciążenie (ryż, fasola). Piekę 15 min do ścięcia się boków, następnie wyjmuję tartę i zdejmuję obciążenie. Wkładam ponownie do piekarnika i piekę do złocistego koloru. Około 20 min. Wyjmuję i odstawiam całkowicie do wystudzenia. Krok po kroku postępuję tak samo przy tartaletkach.
  • KREM: Żelatynę namaczam w odrobinie mleka (ok. 50 ml) , następnie podgrzewam chwilę w mikrofali, aby 'złapała' ciepła i spokojnie się rozpuściła. Pamiętajcie, że nie może się zagotować!. Budynie wsypuję   do 250 ml mleka i dokładnie mieszam, aby nie powstały grudki. Resztę mleka  (600 ml) łączę z cukrem i zagotowuję. Teraz dodaję do mleka z cukrem - budyń z mlekiem. Gotuję całość minutę. Na sam koniec dodaję żelatynę, chwilę razem mieszam i zdejmuję z ognia. Studzę masę, aby była zupełnie zimna. Następnie ubijam śmietanę z cukrem pudrem na sztywno. Łączę z wystudzoną masą budyniową. 
  • WYKOŃCZENIE: Wystudzone spody wypełniam wystudzoną masą :-) To dość istotny element! Nie napełniam ciasta po same brzegi masą, gdyż dekoracja trochę wybrzuszy krem. Nie przejmujcie się, jeśli krem jest bardzo rzadki. Spokojnie zetnie się w lodówce, do pysznej, kremowej konsystencji. 
  • Po napełnieniu tarty i tartaletek układamy dowolnie owocową dekorację. Odstawiamy ciasto do lodówki. U mnie akurat na całą noc.
  • Przed zaserwowaniem wyjmijcie tartę na 30 min wcześniej, ponieważ niskie temperatury nie służą kruchemu ciastu!
SMACZNEGO! 
:-) :-) :-)

wtorek, 14 maja 2013

Sernik tropikalny o smaku marakui z galaretką pina colada

Czy jest coś bardziej charakterystycznego dla wakacji niż tropiki, marakuja i Pina Colada?
:-)


SERNIK TROPIKALNY 
O SMAKU MARAKUI
Z GALARETKĄ PINA COLADA
(na blachę 25x15cm)

-spód-
-210 gram herbatników
-130 gram masła
-1/2 gałki muszkatołowej (do starcia)

-masa serowa-
-125 ml soku przecierowego z marakui 
(typu smoothie - u mnie firmy Chiquita)
- 3 jajka
- 3 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 150 gram śmietany gęstej 22%
- 500 gram ricotty
- łyżeczka otartej skórki z cytryny

-dekoracja-
- galaretka Winiary Pina Colada
- wiórki kokosowe

  • SPÓD: Herbatniki pokruszyć na mączkę. Ja włożyłam je do stacjonarnego blendera. Następnie zetrzeć gałkę muszkatołową i wymieszać suche składniki z rozpuszczonym na gazie masłem. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki łyżką i wyłożyć spód formy.
  • SER: Jajka utrzeć na puszysta masę z cukrem. Przesiać przez sitko mąkę i wymieszać całość łyżką. W osobnej misce wymieszać mikserem ricottę ze śmietaną. Dodać smoothie nie przerywając ubijania oraz skórkę cytrynową. Następnie masę serową delikatnie dodawać do ubitej masy jajecznej i delikatnie całość wymieszać łyżką. Wylać na spód. 
  • PIECZENIE: Do nagrzanego piekarnika (150 stopni) włożyć nasz sernik i trzymać go w tej temperaturze do wyrośnięcia. Następnie zwiększyć do 180 stopni i mocno zapiec górę. Może być mocniej ciemna niż zwykle. Pieczemy około 2 h. Po tym czasie uchylamy drzwiczki i zostawiamy ciasto na 30 min., aby wystygło. Po 30 min. wyciągamy już ciasto na zewnątrz i studzimy do osiągnięcia normalnej, pokojowej temperatury.
  • DEKORACJA: Sernik kroimy na 2 części wzdłuż, a następnie na małe kwadraty (u mnie bok ok. 6 cm). Ścinamy z boku i wierzchu ciemną warstwę sera. Tak jak na zdjęciach. Następnie posypujemy wierzch wiórkami kokosowymi i polewamy krzepnącą galaretką Winiary Pina Colada, przygotowaną wg. opisu na opakowaniu.


INNE: Smacznego! :-)

Przepis bierze udział w akcji:
*****

poniedziałek, 13 maja 2013

Ryżowa - różowa babka na zimno

 Kolejna propozycja letniego, kolorowego deseru.


 RYŻOWA - RÓŻOWA BABKA NA ZIMNO
(na średnią formę keksową)
- 3/4 szklanki ryżu złocistego.
- 1/2 szklanki śmietany 30%
- 2 galaretki Winiary Pink Margarita
- 2 owoce granatu
- woda, cukier, sól
  • WYKONANIE: Ugotować ryż w dużej ilości wody ze szczyptą soli i dodatkiem cukru do smaku (aby była lekko słodka). Ryż gotować około 30-40 min. Ma być sypki i miękki. Ważne, aby go nie rozgotować. Powinien stać na małym ogniu. Przygotować galaretkę wg. opisu. Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Dodawać małymi porcjami krzepnącą galaretkę i cały czas całość ubijać. Do krzepnącej masy (śmietana+galaretka) dodać wystudzony ryż i delikatnie wymieszać. Do formy keksowej wyłożonej folią aluminiową delikatnie przełożyć masę. Wstawić na 2 h do lodówki. Wyjąć, zdjąć folię, ozdobić sokiem oraz pestkami owoców granatu.

Przepis bierze udział w akcji:
****

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Tarta na czekoladowym spodzie cytrynowo-kokosowo-pomarańczowa

Wakacje na talerzu.


TARTA CZEKOLADOWA
-CYTRYNOWO-
-KOKOSOWO-
-POMARAŃCZOWA-

ciasto
- 45 dag mąki
- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 1 jajko
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki wody
- czubek łyżeczki proszku do pieczenia

warstwa cytrynowa
- sok z 2-ch cytryn (zmierzcie dokładnie ile ml)
- 110 gram masła w temperaturze pokojowej
 - 220 gram cukru
- 2 jajka
- 2 żółtka
 
warstwa pomarańczowa
- sok z pomarańczy (tyle samo, co cytrynowego)
- 110 gram masła w temperaturze pokojowej
 - 220 gram cukru
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 5-6 kropli soku z buraka
 
inne
- wiórki kokosowe
- masło do nasmarowania formy
- mąka do obsypania formy
 
  • CIASTO: Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z proszkiem i cukrem oraz kakao (wpierw wszystkie suche). Następnie dodajemy masło pokrojone w drobne kawałki. Rozcieramy całość rękoma, aby powstało nam coś, w stylu 'zacierek'. Rozcieramy masło z mąką i resztą składników z użyciem jak najmniejszej ilości siły. Ważne, aby nie rozgrzać masła. Teraz wbijamy jajko i dodajemy wodę, a całość energicznie zagniatamy. Całość schładzamy około 30 min.  Następnie rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką i wykładamy formę (u mnie 26 cm)  nasmarowaną masłem i oprószoną mąką w celu późniejszego wyjęcia ciasta w całości. Nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą. Pieczemy wpierw 10 min w 180 stopniach, aż boki się zetną, następnie wyjmujemy całe obciążenie i pieczemy dalej, aż cała tarta się upiecze. Dalej w 180 stopniach. U mnie zajęło to około 15-20 min. Wyciągamy upieczony spód. Wyjmujemy z formy, studzimy.

  • MASA CYTRYNOWA: Sok z cytryn, jajka, żółtka oraz cukier wymieszaj razem w misce. Następnie masę podgrzewaj w kąpieli wodnej, aż zgęstnieje i będzie konsystencji kremu. Zdejmij miskę znad pary i do ciepłej masy wmieszaj miękkie masło. Najlepiej w kawałkach - szybciej się rozpuści. Krem wystudzić. Zimny przełożyć na spód tarty, solidnie obsypać wiórkami kokosowymi.
  • MASA POMARAŃCZOWA: Sok z pomarańczy, jajka, żółtka oraz cukier wymieszaj razem w misce. Zabarw sokiem z buraka. Następnie masę podgrzewaj w kąpieli wodnej, aż zgęstnieje i będzie konsystencji kremu. Zdejmij miskę znad pary i do ciepłej masy wmieszaj miękkie masło. Najlepiej w kawałkach - szybciej się rozpuści. Krem wystudzić. Zimny przełóż na masę cytrynową, obficie obsyp wiórkami.

  • INNE:  Tarta jest dość czasochłonna, ale warta efektu. Najlepiej powinna odstać 'swoje' w lodówce, przez noc. Przed podaniem wyciągnijcie ją na 10 min. Pamiętajmy, że ciasto kruche nie powinno być przechowywane w zimnie, ale ze względu na krem nie za bardzo jest inne wyjście ;)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Poczwórnie czekoladowe ciasto migdałowe!

Nie dla osób z chorą wątrobą, nie dla osób na diecie,
nie dla mojej mamy.
Dla reszty idealne.


POCZWÓRNIE CZEKOLADOWE CIASTO MIGDAŁOWE

- 4 tabliczki czekolady 
(ja miałam po 90 gram, ale 100 gram też spokojnie się sprawdzą)
- 6 łyżek syropu migdałowego
- 4 duże / 5 małych jajek rozdzielonych na żółtka i białka
- 50 gram włoskich ciasteczek migdałowych
( ja użyłam Veronelli, do kupienia w Almie )
- 200 gram cukru pudru
- 500 gram serka mascarpone + cukier puder + żelatyna

  • PRZYGOTOWANIA: Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Tortownicę (u mnie 22 cm śr.) wysmarować masłem i oprószyć mąką. Jajka rozdzielić na żółtka i białka, odmierzyć potrzebne ilości składników.
  • WYKONANIE:  Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej. Gdy zacznie stawać się płynna stopniowo dodać syrop migdałowy i dokładnie całość mieszać, aż do chwili uzyskania gładkiej konsystencji. Odstawić do wystygnięcia. 
  • -Żółtka ubić z połową cukru na kremową masę, następnie dodać do niej pokruszone ciasteczka i delikatnie wymieszać. Na sam koniec dodać przestudzoną czekoladę, delikatnie wlewać, całość dokładnie mieszając do połączenia się składników. 
  • -W drugiej misce ubić białka na sztywno stopniowo dodając drugą połowę cukru. Powstałą bezę wmieszaj delikatnie do masy czekoladowo-żółtkowej. Stopniowo, niewielkimi porcjami. Masę przelej do tortownicy i wyrównaj wierzch. 
  • -Piecz 40 min, aż będzie widać chrupką, popękaną skorupkę na wierzchu; środek zaś zostanie płynny i mocno czekoladowy. Wyłącz piekarnik i zostaw uchylone drzwiczki. Ciasto powinno spokojnie się wystudzić, stopniowo tracąc temperaturę. 
  • MASA MASCARPONE: Mascarpone utrzyj z cukrem pudrem (do smaku, u mnie chyba 3-4 łyżki były). Masa się trochę rozrzedzi, dlatego dobrze podtrzymać ją 2 płaskimi łyżeczkami żelatyny. Żelatynę namoczyć w drobnej ilości wody, następnie podgrzać do rozpuszczenia. Przestudzoną dodać do serka i poczekać (najlepiej wstawić do lodówki), aż zwiąże całość. Wystudzone ciasto przykryć warstwą mascarpone bądź wersja light - posyp kakao :)

poniedziałek, 9 lipca 2012

BANALNA mrożona rolada kokosowa

Moja pierwsza w życiu (mrożona).
I w żołądku.
Przepyszna.


MROŻONA ROLADA KOKOSOWA

-oszukany biszkopt-

- 500 gram herbatników
- 100 gram zmielonych migdałów
- 250 ml mleka kokosowego
- 3/4 szklanki cukru (szklanka -> 250 ml)
- 4 łyżki kakao
- 100 gram masła

-masa kokosowa-

- 250 gram masła
- 200 gram cukru
- 200 gram wiórków kokosowych
- 100 ml śmietanki 30%

  • PRZYGOTOWANIE: Odważ potrzebne składniki. Herbatniki i migdały zmiel na drobny pył i razem wymieszaj.
  • WYKONANIE 'OSZUKANY BISZKOPT':  W rondelku zagotuj mleko kokosowe, dodaj cukier, kakao i masło. Całość zagotuj i wymieszaj. Zostaw do wystygnięcia. Gdy będzie letnia wymieszaj z ciastkami i migdałami.
  • WYKONANIE MASA KOKOSOWA: Masło otrzyjcie z cukrem, dodajcie wiórki i powoli, stopniowo wlewajcie gorącą śmietankę. Nie przerywajcie ucierania, aż składniki się dobrze połączą.
  • WYKOŃCZENIE: Rozłóżcie na blacie folię spożywczą i rozsmarujcie herbatnikowy prostokąt 20X30 cm. Na to, wyłóżcie masę kokosową.  Zawijacie w rulon, poczynając od dłuższego brzegu. Pomóżcie sobie folią. Gdy już całość będzie zawinięta. Przełóżcie ją do zamrażalnika i przykryjcie folią. Mrozimy całość całą noc, najlepiej 10-12 h.

  • UWAGI: Róbcie ją, gdy temperatura jest poniżej 30 stopni albo dobrze zmrozicie składniki. Zwłaszcza przy zawijaniu. Ja nie mogłam się powstrzymać i nie wyszedł idealny rulonik :(

wtorek, 24 kwietnia 2012

Ciasto francuskie z słodkim kremem i pomarańczami

Hej ;)
Tak jak wspominałam, miałam lekki nadmiar ciasta francuskiego, a termin ważności nieubłaganie się kończył, więc oto przed wami kolejna wariacja prosto z mojej głowy!


CIASTO FRANCUSKIE Z SŁODKIM KREMEM
I
POMARAŃCZAMI 

-1 op. ciasta francuskiego
- 1 jajko
- cukier
- 1 pomarańcz
- odrobina soku z pomarańczy
- cukier puder
- 2 op. serka do kanapek typu Ostrowia, Turek
- syrop z sosny ( może być miód )


  • PRZYGOTOWANIE: Filetujemy pomarańcza i zostawiamy sok, który wyciekł nam przy pracy. Serek ucieramy z cukrem pudrem (dowolna ilość, tak aby nam smakowało) oraz łyżką/dwoma odstawionego soku.
  • CIASTO: Rozwałkowujemy ciasto  na kształt prostokąta. Boki odcinamy i nakładamy na końce, tak, aby powstał brzeg. Całość smarujemy roztrzepanym jajkiem, nakłuwamy widelcem, posypujemy cukrem kryształem i pieczemy w 220 stopniach do zrumienienia.
  • WYKONANIE: Gdy ciasto przestygnie, smarujemy je kremem, układamy pomarańcze i polewamy miodem/syropem.

piątek, 6 kwietnia 2012

Tiramisu trzy czekolady z niespodzianką w środku

Hej ;)
To danie zrobiłam na konkurs Winiary ( tak, tak, marzy mi się kitchen aid ). Jeśli ktoś nie chce używać gotowego pomysłu na... spokojnie może zrobić mój przepis jak klasyczne tiramisu. Kupić mascarpone i zrobić mocną kawę do namoczenia biszkoptów. Ja dla zabieganych polecam opcje pomysł na... i moje urozmaicenie klasycznego deseru :)


TIRAMISU TRZY CZEKOLADY
Z GALARETKĄ O SMAKU LATTE

- 1 op. pomysł na... tiramisu
- 260 ml śmietanki 30%
- 120 gram biszkoptów
- 2 łyżki kakao
- 3 X 100 gram czekolady (biała, mleczna, gorzka)
- gorąca woda
- podwójne espresso
- 1 łyżeczka żelatyny

 
PRZYGOTOWANIA
- Namaczamy żelatynę w odrobinie wody. Robimy podwójne espresso, słodzimy (wedle uznania)  i zabielamy 10 ml śmietanki. Zalewamy żelatynę i podgrzewamy, aż do jej rozpuszczenia. Odstawiamy i czekamy by wystygła i lekko zaczęła się ścinać. 
- Zawartość większej saszetki miksujemy z 250 ml śmietanki, aż do uzyskania kremowej konsystencji. Wkładamy do lodówki.
-  Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do wystygnięcia.
- Zawartość mniejszej saszetki rozpuszczany w 150 ml gorącej wody i dodajemy dwie łyżki kakao, mieszamy dokładnie. Studzimy.



WYKONANIE:
- Masę mascarpone dzielimy na trzy równe części i do każdej wlewamy inną czekoladę (przestudzoną), dokładnie mieszamy.
- Biszkopty nasączamy i układamy w kieliszku, następnie masa mascarpone, znów biszkopty i tak w kółko. Kolejność dowolna!
- Pomiędzy mleczną a białą czekoladą na biszkopty wylewamy ścinającą się już powoli galaretkę o smaku latte.
- Chłodzimy w lodówce 2-3 godziny

wtorek, 6 marca 2012

Wielkanocny ( choć nie tylko ) mus waniliowy. KROK PO KROKU

Witam.
Dziś kolejny, czarujący dzień, który przypomina nam, że to już coraz bliżej wiosna, a co za tym też idzie – Wielkanoc. Ze względu na to pogodne i kolorowe święto przygotowania zaczynam już miesiąc wcześniej, aby w ostateczności wszystko wyszło idealnie i przede wszystkim smacznie. 


Znacie moje zamiłowanie do słodkiego, więc moje przygotowania ( a zarazem dla Was propozycje ) na świąteczny stół zacznę od końca, czyli od deseru. 

Ten mus mnie zachwycił swoją perfekcyjną konsystencją. Jestem niezmiernie szczęśliwa, że wyszedł tak smaczny i idealny. 

Przy tworzeniu tego smakołyku testowałam produkty Kamis, więc jego smak, intensywnie waniliowy, ( ze względu na wysoką jakość produktu ( o którym później) ), wyszedł wymarzony i zdobył swoją pewną pozycję po niedzielnym obiedzie.

M U S   W A N I L I O W Y

- 2, 5 łyżeczki żelatyny
- 2 laski wanilii z serii Specialite firmy Kamis
- 3 łyżki śmietany 22 %
- 80 dag cukru pudru
- 2 białka
- 230 gram śmietany 30% do ubijania
- sok z ½ cytryny
- 3 łyżki dowolnego likieru 
( ja wybrałam likier Bols'a apricot brandy )
- 330 gram jogurtu typu greckiego

 
 ***
 
 
  • Na samym początku namaczamy żelatynę w odrobinie zimnej wody. Tak, aby lekko ją przykryła. Odstawiamy na bok.
  • Do jednej wspólnej miseczki przekładamy cukier puder i kwaśną śmietanę.
  •  Laski wanilii rozcinamy wzdłuż i wyjmujemy nożem ziarenka. Dodajemy do śmietany i cukru. Całość mieszamy trzepaczką.
  • W dwóch oddzielnych miskach ubijamy śmietanę na sztywno oraz białka (również na sztywną masę).
  • Lekko podgrzewamy sok z cytryny z likiem i w nim rozpuszczamy napęczniałą żelatynę, jednak nie wolno nam całości zagotować.
  • Jogurt dodajemy do śmietany z cukrem i wanilią. Mieszamy trzepaczką.
  • Gdy łączymy jogurt z masą waniliową, lekko przestudzoną żelatynę wlewamy cienkim strumieniem. Cały czas należy mieszać.
  •  Teraz dodajemy do masy ubitą śmietanę i białka. Delikatnie całość mieszamy, aby zachować strukturę musu.
  • Napełniamy pucharki i odstawiamy do lodówki na min. 3-4 h.

Tak jak wcześniej wspomniałam, miałam okazję spróbować produktów firmy Kamis z serii Specialite. W tym deserze użyłam wanilii i powiem szczerze, że jestem bardzo mile zaskoczona. Zawsze używałam laski wanilii nabytej w sklepie, na miejscowym bazarku. Często się zdarzało, ze była zwietrzała, a w efekcie w daniu nie było czuć naturalnego aromatu wanilii. 


Mój pierwszy plus za szczelne i solidne opakowanie, które umożliwia zachowanie wszystkich walorów i świadczy o najwyższej jakości produktu. Są one ręcznie pakowane, więc nie ma tu mowy o wadliwym produkcie. Do tego idealnie zaprezentowane. Produkty z tej serii zadowolą najbardziej wymagającą pasjonatkę gotowania. Ja jestem naprawdę zachwycona. Dawno nie dostałam produktu o tak intensywnym aromacie i o tak dobrej jakości.

czwartek, 1 marca 2012

Pyszne, różowe, kobiece.. ciasto z buraków !

Cześć!
No roweru niestety nie będzie.. I nie dlatego, że nikt nie chciał moich wypieków, ale dlatego, że mimo, iż przybyłam wcześniej, nie było miejsca gdzie handlować.. :(. Ciasta rozdałam wśród znajomych i ten przepis w szczególności dedykuję: księgowości, która domaga się pilnie przepisu, Marcie (Lilith) oraz znajomym (moim i mojej siostry, którzy mieli okazję skosztować), no i oczywiście wszystkim tu zaglądającym... JEST PYSZNE I DO TEGO JEST R Ó Ż O W E !


C I A S T O   Z   B U R A K Ó W

-ciasto-
- 2 średnie buraki
- 3 jajka
- mąka pszenna ( 250 ml - 1 szklanka )
- cukier ( 1 i 1/4 szklanki )
- olej ( 1/3 szklanki ) + odrobina do natłuszczenia formy
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki octu winnego
- imbir, cynamon

-inne-
- bułka tarta

-lukier-
- cukier puder
- sok z buraków

  • CIASTO: Buraki ścieramy na drobnych oczkach i odciskamy z soku, aby potem w cieście nie pojawił się zakalec. Potrzebujemy pełną szklankę (250 ml). Jajka rozdzielamy na żółtka i białka. Żółtka ucieramy z cukrem. Dodajemy do powstałego kogla mogla olej i ocet i na najniższych obrotach miksujemy całość. Dodajemy suche składniki (przyprawy, mąka, proszek) i mieszamy już ciasto łyżką. Na sam koniec dodajemy pianę i delikatnie łączymy z masą. 
  • PIECZENIE: Forma: U mnie blacha prostokątna 22 X 30 cm. Wcześniej wysmarowana olejem i posypana bułką tartą. Pieczemy w 170 stopniach około 40-50 min. Najlepiej sprawdzać patyczkiem czy ciasto wewnątrz jest już suche. Nie wyrasta za wielkie, ale taki jego urok. Jest za to pyszne. I nie przejmujcie się ciemniejszą warstewką na spodzie ciasta, buraki opadają - to nie zakalec!
  • LUKIER: Cukier puder mieszamy z dwoma łyżkami soku z buraków (tego odciśniętego), próbujemy z proporcjami do otrzymania pięknego, różowego buraczanego lukru, którym smarujemy przestudzone ciasto.

wtorek, 31 stycznia 2012

Tarta Missisipi (czytaj tarta hardcore :D)

Nie wiem, czy wolno mi tak pisać, (,ale chyba tak, bo dzięki temu ściągnę jeszcze więcej pozytywnej energii) a mianowicie: u mnie trwa dobra passa. I oby była jak najdłużej. Oczywiście nie wszystko jest tak, jak sobie wyobrażam bądź chcę, ale moje optymistyczne nastawienie przekłada się dosłownie na wszystko. I przełożyło się oczywiście na kolejny udany wypiek, czyli tartę hardcore znad Missisipi. 



Nie pytajcie czemu Missisipi, bo nie wiem. Wiem natomiast czemu hardcore. Jej zjedzenie nie zaszkodzi chyba tylko czekoladoholikom i kobietom w ciąży. Reszta pewnie się zasłodzi, ale to nic! Teraz zimno, smutno i ponuro, więc warto życie sobie osłodzić dobrym Jazzem z Nowego Orleanu i kawałkiem Tarty Missisipi. Zestaw niezawodny i nierozłączny. Have a try!

T A R T A 
M I S S I S I P I

ciasto:
- 45 dag mąki
- 25 dag masła
- 13 dag cukru pudru
- 1 jajko
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki wodu
- czubek łyżeczki proszku do pieczenia 

wnętrze:
- 170 gram masła
- 350 gram cukru
- 4 rozkłócone jajka
- 4 łyżki stołowe kakao
150 gram rozpuszczonej czekolady
- 125 ml 30% UHT śmietany

góra:
- 500 ml śmietany 30% do ubijania
- 4 łyżki cukru pudru 
(można więcej jeśli chcemy słodzą bitą śmietankę)
- śmietan fix
- czekolada drobno starta







    • CIASTO: mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z proszkiem i cukrem oraz kakao (wpierw wszystkie suche). Następnie dodajemy masło pokrojone w drobne kawałki. Rozcieramy całość rękoma, aby powstało nam coś, w stylu 'zacierek'. Rozcieramy masło z mąką i resztą składników z użyciem jak najmniejszej ilości siły. Ważne, aby nie rozgrzać masła. Teraz wbijamy jajko i dodajemy wodę, a całość energicznie zagniatamy. Całość schładzamy około 30 min.  Następnie rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką i wykładamy formę (u mnie 26 cm). Nakłuwamy widelcem, przykrywamy folią i obciążamy fasolą. Pieczemy wpierw 10 min w 180 stopniach, aż boki się zetną, następnie wyjmujemy całe obciążenie i pieczemy dalej, aż cała tarta się upiecze. Dalej w 180 stopniach. U mnie zajęło to około 15-20 min. Wyciągamy upieczony spód.
    • WNĘTRZE: W między czasie jak spód się piecze ucieramy masło z cukrem na gładką masę. Następnie dodajemy rozkłócone jajka i znów całość łączymy. Dodajemy 4 łyżki kakao i dokładnie mieszamy. Wystudzoną czekoladę wlewamy do masy jednocześnie mieszając. Na sam koniec dodajemy śmietanę. Przygotowane nadzienie do tarty przelewamy na upieczony spód i całość pieczemy około 45 min w 160 stopniach. 
    • GÓRA: 500 ml śmietany ubijamy dodając w międzyczasie cukier i utwardzacz (by nie podeszła wodą i nie rozcieńczyła nam później ciasta). Gdy upieczona tarta całkowicie wystygnie nakładamy bitą śmietanę i posypujemy wiórkami czekoladowymi.

środa, 25 stycznia 2012

White chocolate cupcakes z masą truskawkową i bezą malinową

Hej :)
Już niedługo walentynki. Przypomniało mi się jak Groupon zaczął mi wciskać oferty walentynkowych weekendów w Koziej Wólce. Amerykańskie święto, mocno kiczowate, ale u nas przyjęło się idealnie. Świetny interes dla sprzedawców i GASTRONOMII. 


Ja nie czekam do walentynek. Jak się kogoś kocha to walentynki są 365 dni w roku. Przed wami moja przesłodka propozycja. Cupcake's z białą czekoladą i orzechami włoskimi, z kremem truskawkowym i malinową bezową. Słodko się zrobiło, co nie? :)


Cupcakes o smaku białej czekolady
z kremem truskawkowym
i bezą malinową <3

ciasto:
- 75 gram mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
-175 gram zmielonych orzechów włoskich
- 5 białek
-175 gram cukru
- 100 gram startej białej czekolady

masa:
Normalnie utarłabym serek typu philadelphia  z cukrem i barwnikiem, ale czasu mało.. goście zaraz, więc..
Dostałam w sklepie truskawkową.0_o SORRY ! :(

beza:
- 1 białko
- 1 łyżeczka octu
- 50 gram cukru
- 1, 5 łyżki budyniu malinowego


Piekarnik rozgrzewam do temperatury 180 stopni. Mąkę przesiałam i wymieszałam z proszkiem. Dodałam orzechy i czekoladę startą na grubych oczkach. Połączyłam razem wszystkie suche składniki. Białka ubiłam na sztywno dodając stopniowo cukier. Teraz do piany trzeba dodawać suche składniki, po kolei, delikatnie mieszając, by nie zniszczyć piany. Foremki wypełniamy do 3/4 wysokości i pieczemy okolo 15-20 min, aż będą złoto-brązowe.
Beza: Ubijamy na sztywno białko i w międzyczasie dodajemy resztę składników. Wyciskamy ze szprycy okrągłe bezy o średnicy babeczki na blachę wyłożoną papierem. Odstawiamy na godzinę do 'odstania', następnie suszymy w piekarniku przez kolejną godzinę, w 80 stopniach. Warto zrobić je dzień wcześniej, bądź przed muffinkami, aby w międzyczasie odpoczęły i od razu po babeczkach wrzucić je do pieca.



Cupcakes muszą mieć kremową czapeczkę! :) Wyciskamy ze szprycy bądź rękawa masę i przykrywamy bezową czapeczką. Można dowolnie udekorować. Posypka, wiórki, groszki etc.



Pamiętajcie: 
Przez żołądek do serca!! <3


***
Przepis bierze udział w akcji mistrzowie patelni - Walentynkowe słodkości ;)

www.neoflam.pl