niedziela, 3 lutego 2013

Placki mojej prababci z tajnym składnikiem 'X'

Czy jest coś lepszego niż przepis przechodzący z pokolenia na pokolenie?


PLACKI ZIEMNIACZANE
MOJEJ PRABABCI
Z SOSEM PIECZARKOWYM
(przepis na 20 szt.)

- 1,5 kg nieobranych ziemniaków
- 6 łyżek mąki pszennej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duża cebula
- 2 jajka
- mleko / śmietana
- sól, pieprz
- 25 dag pieczarek
- masło
- koperek

  • SKŁADNIK 'X' : Zacznę od składnika 'X', bo pewnie zastanawiacie się, o co chodzi? Może nie o składnik tu chodzi, a raczej o metodę. Moja prababcia odlewała wodę z ziemniaków (zostawiając krochmal) i dokładnie tyle ile (ml) odlała, dodawała tyle samo mleka bądź śmietany. Dzięki temu placki nie ciemnieją i są delikatniejsze ;) To wszystko. Takie proste i takie skuteczne! Przejdźmy zatem do przepisu.
  • PLACKI : Ziemniaki i cebulę obrać i zetrzeć na tarce do ziemniaków (b.drobne oczka). Odlać wodę zostawiając wytrącony krochmal. Dodać tyle samo mleka / śmietany. Następnie dodać mąkę, proszek, rozkłócone jajka, doprawić solą i pieprzem. Dobrze całość wymieszać. Smażyć na rozgrzanym oleju z obydwu stron do zrumienia. Po zdjęciu z patelni odsączyć na papierowym ręczniku.
  • SOS PIECZARKOWY: Pieczarki umyć i pokroić w plasterki. Przesmażyć na maśle do zrumienia. Następnie podlać dowolną ilością śmietany ( w zależności od potrzeby ;)) i odparować, aby całość zgęstniała. Doprawić solą i pieprzem. Polane sosem placki posypać koperkiem. Smacznego!

------------------------------------------------------------------------------
CTWAL2012

19 komentarzy:

  1. apetycznie wyglądają:) i ten sosik... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisuję :). Stare przepisy są najlepsze! Żałuję, że tak mało "odziedziczyłam" przepisów po moich prababciach :(.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nurtował mnie ten składnik X rzeczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawa ta metoda... muszę spróbować, bo aż mnie korci :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Babcie wiedzą co dobre, więc zapamiętam technikę. Przy następnych ziemniaczanych wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie babcine przepisy najsmaczniejsze :) moja babcia robiła najlepsza kurę w suszonych owocach na świecie a specjalnością drugiej jest szarlotka, zawsze robiona "na oko" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze, chodzą za mną placki ostatnio, oj chodzą... :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Babcine przepisy są najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę wypróbować tajnej metody, babcine przepisy są niezawodne!

    OdpowiedzUsuń
  10. no proszę! Nigdy bym nie pomyślała by dodać do nich mleko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja właśnie lubie jak już resztki ciasta ściemnieją usmażyć takiego szarego placka. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale smakuje inaczej i przepadam za tym :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja mam dziś zrobiła na obiad placki ziemniaczane, szkoda że tak późno tu zajrzałam! Następnym razem wypróbuje patent z mlekiem:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomysł babci rewela - chowam na czas podietowy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super pomysł - zawsze są takie szare, a to takie proste :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała metoda :) ja odlewanie wody znam, ale nigdy nie dolewałam mleka, spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. co to jest ten krochmal ????

    OdpowiedzUsuń
  17. Mniam mniam placuszki:):) Do dzieła:) Z góralskim pozdrowieniem Sylwia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za "sprzedanie" Babcinego patentu :)

    OdpowiedzUsuń

Przepraszam za włączenie weryfikacji obrazkowej, ale niestety z dnia na dzień dostaję więcej spamu.. Nie zniechęcajcie się i piszcie czy smakowało :)!