czwartek, 10 marca 2011

Malinowa kawa Latte z okazji minionego dnia kobiet.

Nie ma nic bardziej kobiecego niż latte i różowy. Tak więc połączyłam te dwa składniki w jeden i powstała mi różowa kawa. W sam raz na babskie ploteczki i pogaduchy, które miały miejsce w miniony wtorek ;)



Malinowa latte

- mleko
- kawa
- syrop malinowy
- bita śmietana i stuff do dekoracji wedle uznania ;)





Pierwsze, co należy zrobić to zabarwić mleko na różowo. Niestety mam bardzo kiepski aparat i moje zdjęcia wychodzą takie jak widać, ale u mnie naprawdę było one różowiutkie! Spieniamy je i przelewamy na razie same (bez pianki) do szklanki. Następnie wąskim strumieniem wlewamy kawę, aby zrobiły nam się warstwy i wtedy na sam koniec dajemy różowa pianę na wierzch. Dokańczamy cały drink kawowy bitą smietaną i dekorujemy wedle uznania. No i na sam koniec zapraszamy przyjaciółki do stołu ;)



Pozdrawiam :)
Szana.

14 komentarzy:

  1. Czemu żadna z moich przyjaciółek nie serwuje takich kaw?:(
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah, cudowna. Wystrzegam się takiej jak ognia, za dużo kalorii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka - zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aj, jak pięknie wygląda! Bajka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale wygląda - i na pewno tez wspaniale smakuje. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglada kuszaco! Osobiscie wole mocne, czarne espresso, od ktorego "pikawa mi stawa" (wiem, to takie niekobiece), ale czasem i na latte sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio też robiłam kawę z syropem malinowym, ale bez bitej śmietany - ta to już full wypas:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam latte.
    choc nigdy jeszcze nie piłam w wersji malinowej..

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnie zdjęcie mnie oczarowało. aż ślinka cieknie na widok takie kawy

    OdpowiedzUsuń
  10. To musi być cudownie pyszne !

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja w wersji malinowej nie piłam a bardzo mi się podoba :)) Uściski!

    OdpowiedzUsuń

Przepraszam za włączenie weryfikacji obrazkowej, ale niestety z dnia na dzień dostaję więcej spamu.. Nie zniechęcajcie się i piszcie czy smakowało :)!