No 3.
MIX SAŁAT Z ŁOSOSIEM,
MANGO I SŁONECZNIKIEM
Z
DRESSINGIEM MIODOWO-MUSZTARDOWYM
( na 4 porcje )
- 1 op. dowolnego mixu sałatkowego
- 2 dojrzałe mango
- 200 gram wędzonego łososia
- Świeży koperek
- 75 gram ziaren słonecznika
- 2 dojrzałe mango
- 200 gram wędzonego łososia
- Świeży koperek
- 75 gram ziaren słonecznika
-dressing-
- 2 łyżki oliwy extra vergine
-2 łyżki miodu
- Sok z połówki cytryny
- 1,5 łyżeczki musztardy sarepskiej
-Sól
- Pieprz
- Sok z połówki cytryny
- 1,5 łyżeczki musztardy sarepskiej
-Sól
- Pieprz
Jeśli sałata jest gotowa do spożycia ( ‘umyta’ inf. na opakowaniu ) wykładamy po sporej garści na talerz. Mango myjemy i obieramy wpierw ze skórki obieraczką, następnie tak samo, obieramy owoc. Obierając po całej długości powinny nam powstać ładne, szerokie i cienkie wstążki z mango, które rozkładamy na sałacie. Łososia dzielimy na spore kawałki i również rozkładamy na sałacie.
Przygotujemy dressing. Wszystkie składniki z odrobiną przypraw mieszamy trzepaczką do połączenia się składników. Otrzymanym sosem skrapiamy sałatkę. Na koniec posypujemy ją świeżym koperkiem i sprażonymi ziarnami słonecznika.
Super przepis, a ten dresing w szczególności.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiosenne sałatki to jest to, czego domaga się mój organizm. Pycha!
OdpowiedzUsuńwszystkie przepisy wyglądają bardzo smacznie, może jak będę w domu to coś ugotuję:)
OdpowiedzUsuńApetyczna sałatka! Zapisuję do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńlubię takie sałatki :).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się .Musi smakować świetnie w takim zestawieniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Majana
Na połączenie łososia z mango jeszcze nie wpadłam, ale brzmi oraz wygląda tak apetycznie, że czas wypróbować!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się składniki i obecność mojej ulubionej ryby w sałatce :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować.
ten dressing jest fenomenalny!
OdpowiedzUsuńWitaj Szano, właśnie zajrzałam do Ciebie i ujrzałam bardzo smakowity blog! pyszności serwujesz, będę zaglądała, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie ;-)
OdpowiedzUsuńTa sałatka ma wszystko co kocham :)Na pewno niebawem trafi do mnie na stół. Tylko łososia zamieniłabym na grillowanego, bo za wędzonym nie przepadam. Pozdrawiam. Lusi
OdpowiedzUsuńtaki dressing to zdecydowanie mój nr 1 ostatnio :)
OdpowiedzUsuńŁosoś z mango to musi być fascynujące połączenie :)
OdpowiedzUsuńA te pestki słonecznika wyglądają na zdjęciu jak perełki :D
Pozdrawiam,
Ewa