poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Naleśniki z mascarpone i dżemem z dzikich jeżyn

Z opowiadań zawsze słyszałam, że przeprowadzki nie są najłatwiejsze. I nie chodzi mi tu o podjęcie samej decyzji, ale o początki w nowym miejscu. O zaprzyjaźnienie się z domem, o planowanie i odnalezienie się w nowej kuchni. Ja ze swoją już się polubiłyśmy. Wyszły z niej cudowne naleśniki. Rekompensata wszystkich zmartwień minionej połowy lipca. Teraz tylko czas zaprzyjaźnić się z pająkami i wszystkimi żyjątkami pobliskiego lasu, który podarował nam niezliczone ilości słodkich jeżyn. Zrobiliśmy z nich przepyszny dżem, który był inspiracją tego przepisu.


Naleśniki z mascarpone i dżemem jeżynowym
( na 10 naleśników )

- naleśniki -

- 2 jajka
- 200 ml wody
- 200 ml mleka
- 3 łyżeczki cukru pudru
- 1 łyżka oleju
- 10 łyżek mąki

- dżem -

- łyżeczka masła bądź oleju
- 2 garści jeżyn
- pół szklanki cukru
- szczypta soli
- ocet balsamiczny

-inne-
- 1 op. mascarpone
- cukier puder do dekoracji


Zacznijmy od przygotowania ciasta na naleśniki, ponieważ powinno swoje odstać nim zaczniemy smażyć. Jajka roztrzepujemy z mlekiem, olejem i wodą. Następnie dodajemy stopniowo cukier oraz mąkę dokładnie mieszając. Całość odstawiamy na bok.

Teraz pora na dżem. Na wolnym ogniu roztapiamy masło. Dodajemy do niego 2 spore garści jeżyn, szczyptę soli, łyżkę octu oraz cukier. Jeżeli macie bardzo kwaśne jeżyny nie bójcie się dodać nawet szklanki cukru. 
Następnie całość dusimy około 15 minut na małym ogniu do zgęstnienia. Jeżeli nie chcecie dodawać masła, możecie użyć cukru żelującego. Dodatek masła do zwykłego cukru powoduje, że masa nam nie stwardnieje za bardzo. Przy cukrze żelującym będziemy mieć gwarancję luźniejszej konsystencji bez dodatku tłuszczu.

Na rozgrzanej patelni średnicy około 18 cm rozsmarowujemy lekko olej ręcznikiem papierowym i wylewamy chochlę masy. Smażymy naleśniki z obydwu stron do lekkiego zarumienienia.


Delikatnie wystygłe naleśniki smarujemy mascarpone oraz dżemem z jeżyn. Warto też dodać parę sztuk owoców w całości. Składamy naleśnik na cztery. Posypujemy cukrem pudrem i podajemy:)

2 komentarze:

  1. Świetne naleśniki! ; )
    Wyglądają cudownie!
    Super zdjęcia! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również czeka przeprowadzka. Myślę, że również ochrzczę kuchnię jakimiś pysznymi nalesnikami. Te wygladają bajecznie!

    OdpowiedzUsuń

Przepraszam za włączenie weryfikacji obrazkowej, ale niestety z dnia na dzień dostaję więcej spamu.. Nie zniechęcajcie się i piszcie czy smakowało :)!