Bo lubię słodkie.
TARTA Z SEREM, BORÓWKAMI
I
BIAŁĄ CZEKOLADĄ
- średnica 28 cm-
-ciasto kruche-
- 25 dag masła
- 13 dag cukru
- 1 jajko
- 45 dag mąki
-nadzienie-
- 500 gram białego, tłustego sera
(może być taki z wiaderka, choć lepiej samemu zmielić)
- sok z 1/2 cytryny oraz skórka z całej
- 100 gram rozpuszczonego masła
-3/4 szklanki cukru pudru
(szklanka - 250 ml)
- 4 duże jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
-inne-
- 2 tabliczki białej czekolady
- 150 ml śmietanki 30%
- cukier puder
- 400 gram borówek
- CIASTO KRUCHE: Przesianą mąkę mieszam z cukrem pudrem, dodaję masło w małych kawałeczkach i rozdrabniam nożem. Kiedy powstanie kaszka, dodaję jajko i wszystko energicznie zagniatam. Ciasto zawijam folią i odkładam do lodówki na 30 min. Następnie rozwałkowuję i wykładam nim formę. Nakłuwam całość widelcem, przykrywam papierem do pieczenia i dodaję obciążenie (ryż, fasola, itp.). Piekę 15 min, następnie wyjmuję papier z fasolą i zapiekam całość do złotego koloru. U mnie tak kolejne 15 min. To wszystko w 180 stopniach. Upieczoną formę odstawiam na bok.
- WNĘTRZE: Jajka rozdzielam na żółtka i białka. Żółtka ubijam z cukrem puder do 'białej' puszystej masy. Następnie nie przerywając ubijania dodaję: mąkę, wystudzone i rozpuszczone masło, sok i skórkę z cytryny. Na sam koniec ser. Przestaję ubijać całość po dokładnym połączeniu się składników. Teraz ubijam na sztywno białka i należy je delikatnie wmieszać do masy. Najlepiej mieszać całość 'od spodu' przykrywając cięższym serem białka. Wylewamy tak gotowe nadzienie na upieczony spód. Pieczemy przez 1 h - 1,15 h w 160 stopniach. Warto owinąć wystające boki folią aluminiową, aby się bardziej nie spiekły. Sprawdzamy patyczkiem wnętrze upieczonego sera czy jest suchy pod koniec pieczenia.
- WYKOŃCZENIE: Pokruszoną na drobne kawałki białą czekoladę zalewam ciepłą, ale nie wrzącą śmietaną, Mieszam do rozpuszczenia i powstania polewy. Smaruję nią wystudzoną tartę. Może być ew. lekko ciepła. Następnie na niezastygniętą warstwę wysypuję borówki (wcześniej umyte i przebrane), a resztą polewam wierzch. Posypuję cukrem pudrem.
- INNE: Tartę należy trzymać w lodówce ze względu na ser, chociaż wiadomo, iż kruche ciasto nie powinno stać w zimnie. Przed podaniem należy wcześniej porcje wyjąć ( na ok. 30 min ), aby spód i boki zmiękły i szło wbić w nie widelec ;)
Na noc takie cudowności wrzucasz na bloga? To nieludzkie. Zjem sobie tabliczkę czekolady jako substytut :(
OdpowiedzUsuńale białej czekolady, prawda? :)))
Usuńniestety mleczna milka, u mnie w domu biała czekolada nie poleży dłużej niż 10 minut - mama się nią zajmie... :P
Usuńoj mleczna milka też zdatna, i to bardzooo :)))
Usuńprzepyszna :) mogę kawałek ??
OdpowiedzUsuńoczywiście! Jeszcze jest :))
UsuńAle pysznosci!!
OdpowiedzUsuńAleż kusisz, uwielbiam białą czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńmmmmm! musi być obłędna!
OdpowiedzUsuńAle kusisz!!
OdpowiedzUsuńdziękuję drogie Panie za komentarze ;) jak tak kuszę, to już, już - do pracy :)) tzn do pieczenia :*
OdpowiedzUsuńpiękna i jeszcze te borówki mniam:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda! Mniam :)
OdpowiedzUsuńAch zjadłoby się taki kawałeczek...:)
OdpowiedzUsuńNooooooo... niom!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!
OdpowiedzUsuńoch... zjadłabym kawałeczek albo dwa :)
OdpowiedzUsuńNa pewno smakowałaby wyśmienicie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł:) pyszności
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuń